Wpis z mikrobloga

Tradycyjnie w #studbaza wszystko robione na ostatni moment , znowu #prokastrynacja mnie pokonała , zamiast sobie rozłożyć chociaż na dwa dni projekt to oczywiście muszę robić na ostatni dzień . W nocy nie mogłem zasnąć bo nerwy mnie zżerały ale zabrać się za to też nie mogłem . Wolałem zmarnować 4h na oglądanie serialu i pójść spać o 4 rano . Zawsze tak się dzieje jak mam za dużo do zrobienia na kilka przedmiotów że nie wiadomo za co się zabrać i w końcu nic nie robie. ahhhhh to pchanie się w #przegryw na własne życzenie.
  • 11
  • Odpowiedz
@lentilek podobno są 2 opcje
- jesteś leniem i powinieneś coś z tym zrobić
- jesteś perfekcjonista i chcesz żeby wyszło idealnie za pierwszym razem a że nie wiesz czy podołasz to odkładasz w czasie (i też powinieneś coś z tym zrobić)

Jeśli finalnie nie oddajesz pracy to pewnie opcja 1;
Jeśli przed deadlinem spinasz się i wszystko wychodzi a Ty dziwisz się czemu tak późno zacząłeś pewnie je opcja
  • Odpowiedz