Aktywne Wpisy
kopek +309
Akinori456 +26
No i od 5:30 już nie śpię, szykuje się bo na 8 muszę być w szpitalu na operację... Boję się, i jednocześnie nie chcę mi się tam jechać... Ale muszę mieć korektę przegrody nosowej bo ciężko mi się już oddycha, gdyż prawie cały czas mam zatkany nos...
Trzymajcie kciuki, aby wszystko poszło gładko...
#przegryw #depresja #samotnosc #zyciejestdodupy
Trzymajcie kciuki, aby wszystko poszło gładko...
#przegryw #depresja #samotnosc #zyciejestdodupy
Cześć Mirasy :)
Mam pytanie - może ktoś miał podobne przejścia i będzie w stanie doradzić lub powiedzieć czego mogę/powinienem się spodziewać.
W 2 kwartale ubiegłego roku podpisaliśmy z różową umowę deweloperską na kupno/wybudowanie domu (półówka bliźniaka gwoli ścisłości). Nie była to już dziura w ziemi, budowa była w trakcie. Jak podpisywaliśmy umowę kładziony był dach (konstrukcja + membrana). Dom mieliśmy mieć oddany do końca 2018 roku (31 grudnia). Termin wydawał się na tym etapie niemal pewny. W 7 miesięcy przecież deweloperzy stawiają takie domy od 0. Niemniej zażądaliśmy kar umownych, których w umowie od dewelopera nie było. Deweloper zaproponował 300 zł za dzień zwłoki (przy cenie troche ponad pół miliona). Taką umowę podpisaliśmy.
Po prawie roku opóźnień, ciągłego zwodzenia przez dewelopera i zrzucaniem odpowiedzialności na podwykonawców, w końcu mamy odbierać chałupe. Inni deweloperzy w okolicy budują sprawnie, więc to nie jest problem wyłącznie rynku.
Odbiór mamy za tydzień... Budowa ma pewne braki (balkon bez balustrady - w praktyce oznaczający brak balkonu, bo musimy go zamknąć na stałe, żeby dzieci nie wyłaziły) i kilka innych detali, ale zgodzilismy sie zeby to dokończyli później bo chcemy już tam zamieszkać.
Deweloper zaczyna przebąkiwać o karach umownych, tj. cytuje, że "nie chcieliby tyle płacić" :D (uzbierało sie prawie 100 tysięcy). I tu co do tej kwestii mam pytania:
1. Czy deweloper może w jakiś sposób uniknąć zasądzenia tych kar lub doprowadzić do ich zmniejszenia? Czytałem o miarkowaniu kar, ale wątpię, żeby tu miało zastosowanie.
2. Czy wiecie jak długo w praktyce takie sprawy ciągną się w sądach?
3. W przypadku zasądzenia kary przez sąd, jak długo w praktyce (zakładając, że jest w ogóle skuteczna) trwa egzekucja komornicza?
Oczywiście od początku roku współpracujemy z prawnikiem, który zapewnia, że nasze roszczenie jest praktycznie gwarantowane, ale wole zasięgnąć dodatkowej opinii :)
z góry dzięki za rady!
2. Relatywnie szybko, oczywiście zależy od miasta i ilości spraw. Obstawiam ~6 miesięcy.
3. Zależy od komornika, ok. miesiąca. Sprawny zrobi w dwa dni mając klauzulę.
@czeslav87: niby może wnosić o miarkowanie kary ale bardzo nikła szansa że sąd by coś takiego uwzględnił. Po pierwsze dlatego że deweloper jest profesjonalistą i powinien sam ogarniać czy jest w stanie w takim terminie się wyrobić, po drugie sam przecież zaproponował taką stawkę