@dejwis: no nie, gdybym chciała żeby ktokolwiek przy mnie był to mogłabym się dogadać z kilkoma znajomymi i się spotkać na przykład w takiego sylwestra.
@PLPL: nie wiem czy jest czego, nic tak nie #!$%@? jak ludzie którzy co roku narzekają na to, że olaboga jak to tak nie iść na żadną imprezę w sylwestra, jak tak można tak w domu siedzieć? weź no wyjdź z nami, będzie fajnie! #!$%@? tam, a nie fajnie.
@PoczciwyChlop: @Witamina_G: W zeszłym roku z braku lepszego w życiu zajęcia wziąłem robotę na ostatnią chwilę, bo ktoś się wysypał. Poważna posada: szatniarz na imprezie. Było tak jak Witamina mówi :D Zwłaszcza, jak w okolicy północy wszyscy podbijali do mnie z szampanami.
@ruki666: ja bym nie mógł. W sensie sylwestra i walentynki jako-tako, Walentynki to święto, którego nie powinno w ogóle być (a ja nigdy rozowej w Walentynki nigdzie nie zabieram, tylko ze dwa trzy dni po, bo w Walentynki wszędzie #!$%@? tych ludzi i ruszyć się nie da. Równie dobrze moglibyśmy sobie gdzieś wyjść w innym miesiącu i nikt by się nie przejął, ale walentynki trochę motywują). Sylwester już bardziej chciałbym spędzić
@haaryballs: akurat wigilię też spędzam z rodziną, więc to nie jest tak że całe życie wszystko sama. boże narodzenie to chyba jedyne święto które na prawdę warto spędzić z rodziną. wigilia bez rodziny to nie wigilia, i szkoda mi osób które muszą spędzać ten czas bez nikogo bliskiego.
@PoczciwyChlop no nie wiem @ruki666 chyba jednak dorabiasz sobie ideologie do swojej samotności. Spędzanie świat w gronie rodziny z kochaną osobą u boku to najfajniejszy czas w roku.
Sylwester to w sumie dzień jak codzień, tylko można postrzelać, ostatni raz na imprezie byłem z 10 lat temu, odkąd mam dzieciaki to nie.
@Kick_Ass: co? przecież w pierwszym moim komentarzu napisałam cytuję: "spędzam sylwestra i walentynki" - nie było tu ani słowa o bożym narodzeniu, i nigdzie nie napisałam że lubie spędzać je sama.
@PoczciwyChlop: dwa lata temu spędzałem Sylwka sam bo żona wylądowała w szpitalu na kilka dni. Zasnął przy filmie koło 22, nawet fajerwerki mnie nie obudziły :)
- sylwester
- boze narodzenie
- walentynki
Kto spedzil sylwestra sam ten na pogrzebach nie placze.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
W zeszłym roku z braku lepszego w życiu zajęcia wziąłem robotę na ostatnią chwilę, bo ktoś się wysypał. Poważna posada: szatniarz na imprezie. Było tak jak Witamina mówi :D Zwłaszcza, jak w okolicy północy wszyscy podbijali do mnie z szampanami.
Ja spędziłem sylwestra z psem
Sylwester już bardziej chciałbym spędzić
@ruki666 chyba jednak dorabiasz sobie ideologie do swojej samotności. Spędzanie świat w gronie rodziny z kochaną osobą u boku to najfajniejszy czas w roku.
Sylwester to w sumie dzień jak codzień, tylko można postrzelać, ostatni raz na imprezie byłem z 10 lat temu, odkąd mam dzieciaki to nie.