Wpis z mikrobloga

@mixererek: Po męczarniach z trzema tomami Metro łykniętych jednym ciągiem mam dosyć pseudofilozofii, która się tam pojawiała, więc dzięki za ostrzeżenie. Dopiero wchodzę w sci-fi. Teraz czytami Ciemny Las Cixin Liu, przyjemne, chyba dobre na początek bo łagodne.

@mroz3: Okej, zerknę na nie, mają po dwa głosy.
  • Odpowiedz
@dietyloamoniowy: jak dla mnie:
1. Pirx
2. Niezwyciężony
3. Dzienniki gwiazdowe

Lem przez wiele osób uważany jest za pełnoprawnego filozofa. Pisał mając potężną wiedzę filozoficzną, medyczną i techniczną, więc jakość jego wywodów jest o wiele poziomów wyżej niż to co próbuje robić Głuchowski, który po prostu napisał przyjemne książeczki. Solaris, Prowokacja, Doskonała Próżnia, Dialogi itp. to książki genialne, ale trudne w odbiorze. Nie zostały napisane, żeby łatwo się je czytało,
  • Odpowiedz