Aktywne Wpisy
![WezelGordyjski](https://wykop.pl/cdn/c3397992/WezelGordyjski_usPWxJZBk8,q60.jpg)
WezelGordyjski +90
#primemma
Mam prawilnego linka ale nie nadążam odpisywać. Spokojnie. Daj plusa abym nick widział albo koment
Mam prawilnego linka ale nie nadążam odpisywać. Spokojnie. Daj plusa abym nick widział albo koment
![WezelGordyjski - #primemma
Mam prawilnego linka ale nie nadążam odpisywać. Spokojni...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/1eae0479473c9742e0281dc0e9b5504d97f72c2b772ed13e87b734f1e7323756,w150.jpg?author=WezelGordyjski&auth=795526d0634c12555b6c6269f70089f4)
![Pshemeck](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Pshemeck_E4si2hTUdJ,q60.jpg)
Pshemeck +125
Zrobiłem 2 miesiące temu prawo jazdy. Mam 19 lat, mieszkam z rodzicami i własnego auta nie mam, ale tak średnio z 1-2 razy w tygodniu jeżdżę jako kierowca (samochodem rodziców). Na moim osiedlu są miejsca parkingowe wzdłuż chodnika (parkowanie równoległe). Nie mam z tym problemu, jestem w stanie dość szybko zaparkować równo do chodnika, w odpowiedniej odległości od innych pojazdów. I tu się pojawia problem, mianowicie mój ojciec - zawsze kiedy zaparkuję on musi wsiąść w samochód i poprawić po mnie. Poprawić to znaczy całkiem wyjechać z miejsca i wjechać z powrotem, stając dokładnie tak jak ja stanąłem. Wkurza mnie to, bo czuję się jak niekompetentny debil, chociaż wiem że parkuję normalnie i to mój ojciec ma jakiś dziwny problem. Jak to rozwiązać? Mówiłem mu że mi się to nie podoba i nie pomogło. #prawojazdy
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Nie przejmuj się. Twój stary jest starym z dawnej epoki scyzoryka lupanego. Z takimi ludźmi nie ma sensu dyskutować. Moja rada: chcesz jeździć teraz - nie marudź. Musisz się dostosować. Za kilka lat jak będziesz mieć wlasne autko, możesz mu wygarnac - lecz wtedy licz się
@AnonimoweMirkoWyznania: też z anonima bym pisał jakbym nie znał znaczenia jakiegoś słowa i próbował go używać. Wstyd jak ch*j.