Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 47
Dla wszystkich, którzy chcieliby wkręcić się w IT, ale nie są urodzonymi #programista15k. Napiszę Wam w skrócie jak to jest ze mną. I zaznaczam z góry, że to nie będzie 15k, a jakieś 5 na rękę i to po jakimś czasie, więc w IT to nadal gówno nie piniondz, ale ogólnie w Polsce to kwota nie najgorsza, a są perspektywy na dużo więcej z biegiem czasu.

Czego nie potrzebujesz (ale jak masz, to wycałują cię po rękach):
- studiów informatycznych
- jakiejkolwiek wiedzy o IT większej niż ta z poziomu normalnego użytkownika komputera

Czego potrzebujesz:
- angielskiego przynajmniej na B2 (a jak znasz niemiecki/francuski, to jesteś na wagę złota). Dlaczego angielski? Ponieważ wielu ludzi ogarniających kwestie IT są na bakier z językiem obcym, a w korpo często komunikujesz się z klientami lub ludźmi wewnątrz firmy spoza Polski. Z powodu ssania na specjalistów, firmy podejmują politykę brania ludzi, którzy znają język i po prostu szkolą ich w swojej branży. Ok, może znajdziesz robotę gdzie nie ma wymaganego ani angielskiego, ani wiedzy IT, ale możesz się spodziewać, że w rekrutacji będziesz musiał pokonać pół miasta.

Co musisz zrobić - na bazie własnego doświadczenia:

1. Załóż Linkedina. Przyda ci się później, ale warto mieć jak najszybciej. Potem napiszę dlaczego.

2. (Opcjonalne, ale ale raczej wskazane - mogło przeważyć w moim przypadku) Znajdź robotę w call center, najlepiej w jakiejś obsłudze klienta, po której będziesz mógł się pochwalić w CV umiejętnością, a jakże, obsługi klienta, nawet polskiego i popracuj tam, nie wiem, pół roku?

3. Jesteś gotowy do swojej pierwszej pracy w IT. Celujesz w service desk, gdzie będziesz gadał z klientami anglojęzycznymi (chill, zaraz napiszę jak dorwać tę robotę). Przerażony? Uspokoję Cię. Jeśli chodzi o angielski, wystarczy tydzień, dwa, żeby nabyć pewności siebie i mówię to na podstawie obserwacji kolegów, którzy nie studiowali angielskiego. Jeśli chodzi zaś o skille czysto techniczne - korpo zazwyczaj są dobrze zorganizowane w kwestii szkoleń. Na początku dostaniesz solidny trening, który może trwać nawet kilka miesięcy (w drugiej pracy szkoliłem się 4 miesiące, w pierwszej jakieś 2). Poza tym, Twoja praca to "małpa widzi - małpa robi". Na wszystko są łopatologiczne instrukcje mówiące dosłownie gdzie kliknąć i co wpisać w przypadku każdego możliwego problemu. Jeśli czegoś nie ma w bazie wiedzy, mówisz klientowi, że wysyłasz sprawę na drugą linię do bardziej doświadczonych zawodników i ktoś się z nim skontaktuje. Nikt z zespołu nie ma prawa i na pewno nie będzie miał do ciebie pretensji, jeśli nie rozwiążesz problemu nie opisanego w knowledge base. Taki problem powinien zostać zgłoszony do managera i ktoś z drugiej linii powinien taką instrukcję stworzyć.

4. No dobra, ale jak właściwie szukać takiej pracy? Ludzie z #bydgoszcz mają ułatwione zadanie, ponieważ to na podstawie korpo z ich miasta robię ten wpis i pewnie już wiedzą o jakim molochu mowa ( ͡° ͜ʖ ͡°). Jeśli jesteś z #torun, to też rozważ pracę w Bydgoszczy - ja dojeżdżałem. Pomogłem się tam zresztą dostać dwóm mireczkom. Jak coś, to pw.

Ok, ale co jeśli nie jesteście z Kujawsko-Pomorskiego? Wtedy googlujecie następujące frazy:
"Service desk analyst"
"IT service desk"
"1st line support"
"Helpdesk IT"
"Wsparcie IT"
"Specjalista pierwszej linii wsparcia"

Wyrazy w tych nazwach mogą się przeplatać, więc kombinujcie. W szukaniu pracy bardzo przydatny może by LinkedIn. Poniżej wymagania pierwszej z brzegu oferty, jaką odpaliłem w tej chwili:

Communicative English – B2 level (twój filar)

Good communication skills and telephone manner. (tego nauczysz się w call center)

Ability to clearly communicate technical concepts to non-technical people (pierdu pierdu)

Ability to recognize, analyze, and effectively solve problems in a timely and organized manner (pierdu pierdu)

Customer service orientated (ziew)

Experience in supporting remote users (kwestia odpowiedniego ujęcia w słowa swoich obowiązków z call center ( ͡° ͜ʖ ͡°))

Knowledge and experience of IT service desk practices will be an advantage (opcjonalne)

Technical background / trainings will be an advantage (opcjonalne)

Sami widzicie, że nie jest to rocket science i każdy może się tam wkręcić, jeśli nie zrobi z siebie błazna na rozmowie. To jest bardzo ważna kwestia - rekruterzy bardzo zwracają uwagę na to, jakim ktoś jest człowiekiem i jak się z nim zwyczajnie rozmawia - w końcu Ty masz rozmawiać z klientami. Rzekłbym nawet, że to priorytet. Tutaj macie pole do popisu, humany, rozmowa kwalifikacyjna to miejsce gdzie możecie wypaść dużo lepiej od nerda, który śpi w łóżku z PCtem. Dostaniecie prawdopodobnie część pytań związanych z podstawami IT (z tym wam mogę pomóc, jeśli podbijecie na pw) i część związaną z obsługą klienta, typu co robicie jak trafia się agresywny klient itd. W tych kwestiach związanych z umiejętnościami miękkimi też mogę wam pomóc, ale nie chce mi się tutaj rozpisywać na ten temat, bo to dość easy xD

4. Dostałeś pierwszą robotę w branży IT. Tutaj droga tak naprawdę się zaczyna, bo to tak naprawdę takie pół-IT, a celujesz w coś poważniejszego. Masz szereg zadań do wykonania:

a) dowiedz się czy firma oferuje jakieś certyfikaty (tylko nie ładuj się w lojalki dłuższe niż pół roku). Przede wszystkim, powinien interesować Cię ITIL - jak będziesz przeglądał ogłoszenia, zobaczysz, że w niektórych ITIL jest uważany za plus. Są też inne, podobne certyfikaty jak Prince2 ale na ten pierwszy chyba jest większy popyt. W każdym razie, bierz co jest.

b) najważniejsze (oprócz wpisu w CV), co powinieneś wynieść z pierwszej firmy, to... znajomości. Jest to cholernie ważne, żeby poznawać ludzi i być z nimi choćby na "cześć". Chodzi o to, że na service deskach jest duża rotacja - ludzie traktują je jak trampolinę do świata IT, a potem rozbiegają się po wyższych stanowiskach, ale przede wszystkim po innych firmach. Firmy często dają nagrody za polecenie, więc jeśli będziesz chciał się przenieść do innej, to kolega stamtąd na pewno chętnie Ci pomoże, bo zgarnie za to hajs. Poza tym, polecenia często są rozpatrywane priorytetowo, więc zyskasz przewagę nad innymi kandydatami. W podglądaniu co robią koledzy, którzy odeszli z roboty, bardzo przydaje się LinkedIn - możesz podejrzeć ich profil, co swoją drogą może cię zainspirować do kierunku, jaki obrać. Service desk ma to do siebie, że musisz umieć wszystko po trochu, więc naturalnym jest, że kolejnym krokiem jest zgłębienie którejś z dziedzin IT.

c) ucz się we własnym zakresie - na service desku wbrew pozorom nie tak łatwo się nauczyć zasad działania systemów - będziesz wiedział gdzie kliknąć i co wpisać, żeby coś zadziałało, ale nie będziesz wiedział jaka inżynieria za tym stoi. To już Twój biznes, żeby zgłębić temat.

5. Po przesiedzeniu roku, półtora, ogarniasz gdzie pracują znajomi, którzy odeszli z firmy, zagadujesz do tego, który trafił najlepiej, on Cię poleca, zapraszają cię na rozmowę, a tam już wszystko w Twoich rękach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

P. S. Dla rozwiania wątpliwości, nie piszę tego, żeby samemu was gdzieś polecić i ściągnąć hajsy, więc nie będę wam wciskał żadnych reflinków. Sam po prostu kiedyś myślałem, że to wszystko jest trochę trudniejsze. W razie czego, służę pomocą na pw.

#it #pracait #angielski #praca
  • 19
  • Odpowiedz
@WillyJamess: w sumie fajny poradnik. Jak zobaczę, że mi tłumaczenia nie przynoszą dochodu takiego jaki chcę, to może się przekwalifikuję... chociaż z drugiej strony praca w korpo to absolutnie nie mój styl życia. Ech.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@barto125: @utede: aktualnie nie pracuję w Atosie, to 5k to moja obecna pensja w innej firmie, do której się dostałem dzięki przekiszeniu się w Atosie przez półtora roku. To znaczy, po Atosie pracowałem w innej firmie jeszcze przez rok, ale myślę że mógłbym przeskoczyć tam bezpośrednio gdyby wtedy była taka opcja.
  • Odpowiedz
@WillyJamess: ja to widzę inaczej. Zbierasz na słuchawie powiedzmy 15k-20k -> kisisz się na chacie 2 lata lecisz do roboty troszku powiązanej z It zbierasz tam 20k i cyk masz na kolejny rok przekiszenia się w domu. Ogólnie wiedzą przebijasz każdego ale nikt o tym nie wie, aż nie ukończyć folio, w ten rok, na który właśnie kończysz odkładać. Masz kosmiczną wiedzę ale jednocześnie nie byłeś w stanie jej pokazać bo
  • Odpowiedz
@WillyJamess: Fajnie opisane, moge dodac od siebie, ze teraz na 1st line z samym angielskim to nie bardzo, wakaty są na niemiecki, nawet japoński ;p
Prawdą jest też to, ze jak nie masz pojęcia o 'inżynierii' czyli co jak i dlaczego dziala, bedzie ciezko sie dostac gdzieś poza 1st line. Jeżeli jesteś inżynierem to rozwiązujesz bardziej złożone problemy, czyli 2 i 3 linia, a tam wypadało by znać coś od podszewki,
  • Odpowiedz