W Liceum im. Jana Pawła II uczniowie, choć nie zapisali się na religię i tak w niej uczestniczą. Siedzą ze słuchawkami na uszach Uczniowie XXIV LO im. Jana Pawła II w Krakowie, którzy nie zapisali się na lekcje religii, i tak w nich uczestniczą, tyle że... ze słuchawkami na uszach. Ksiądz katecheta w tym czasie się nimi "opiekuje". Bo patron zobowiązuje! Uczennica: – W klasie na religię chodzi 12 uczniów. Nie chodzi 13, w tym ja. Przed pierwszą lekcją poszliśmy do biblioteki, ale nas stamtąd wyrzucono, bo było nas za dużo. Potem pomyśleliśmy, że w trakcie religii będziemy mogli siedzieć w tzw. szkolnym klubie. Ale usłyszeliśmy, że nie ma mowy, bo nie będzie miał kto się nami opiekować. Nauczyciele siedzą tam tylko na przerwach. (...)
@spere: u mnie po prostu chcieli oświadczenie o rodziców o tym, że to rodzice biorą odpowiedzialność za bezpieczeństwo uczniów podczas zajęć religii i problemu nie było ¯\_(ツ)_/¯
@POTEZNA_HAUBICA: Nie no jasne, rozmowa o moralności i życiowych wartościach byłaby spoko opcją. Problemem jest to że w dużej liczbie przypadków te lekcje tak nie wyglądają. ¯_(ツ)_/¯
@spere: nie mozna przyniesc oswiadczenia ze w czasie lekcji religii odpowiadaja za was rodzice? U nas przeszlo i mogliśmy ta godzine spedzic poza szkola
@spere: Z dupska szkoła. Jak jeszcze chodziłem do techbazy cała moja klasa nie chodziła na religię i oczywiście to gówno było w środku lekcji, czyli okienko. Nas nikt z biblioteki nie wyganiał, wręcz odwrotnie.
Ludzie chodzą na wagary, na fajkę itd a oni boją się wyjść nie mając żadnych zajęć?
@WykresFunkcji: wiele szkół teraz po prostu zamyka drzwi na klucz albo na przycisk do którego dostęp ma tylko woźny ¯\_(ツ)_/¯ robią wszystko po to żeby nie wypuszczać uczniów ze szkoły
Wyjaśnijmy dwie sprawy: 1. katecheza to nie lekcja (nie da się nauczyć wiary, przekazywanie informacji o doktrynach globalnej korporacji religijnej to czystej wody indoktrynacja) 2. katecheta to nie nauczyciel - nie ma prawa być tak nazywany ktoś, kto szerzy antynaukowy, uwsteczniający pogląd na świat
Uczniowie XXIV LO im. Jana Pawła II w Krakowie, którzy nie zapisali się na lekcje religii, i tak w nich uczestniczą, tyle że... ze słuchawkami na uszach. Ksiądz katecheta w tym czasie się nimi "opiekuje". Bo patron zobowiązuje!
Uczennica: – W klasie na religię chodzi 12 uczniów. Nie chodzi 13, w tym ja. Przed pierwszą lekcją poszliśmy do biblioteki, ale nas stamtąd wyrzucono, bo było nas za dużo. Potem pomyśleliśmy, że w trakcie religii będziemy mogli siedzieć w tzw. szkolnym klubie. Ale usłyszeliśmy, że nie ma mowy, bo nie będzie miał kto się nami opiekować. Nauczyciele siedzą tam tylko na przerwach.
(...)
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,25348308,w-liceum-im-jana-pawla-ii-uczniowie-choc-nie-zapisali-sie.html
#bekazkatoli #religia #kosciol #szkola #polska
Treść została ukryta...
Komentarz usunięty przez autora
¯_(ツ)_/¯
Komentarz usunięty przez moderatora
czy ja dobrze czytam - opiekować się młodzieżą licealną? XD
@WykresFunkcji: wiele szkół teraz po prostu zamyka drzwi na klucz albo na przycisk do którego dostęp ma tylko woźny ¯\_(ツ)_/¯ robią wszystko po to żeby nie wypuszczać uczniów ze szkoły
Komentarz usunięty przez autora
1. katecheza to nie lekcja (nie da się nauczyć wiary, przekazywanie informacji o doktrynach globalnej korporacji religijnej to czystej wody indoktrynacja)
2. katecheta to nie nauczyciel - nie ma prawa być tak nazywany ktoś, kto szerzy antynaukowy, uwsteczniający pogląd na świat