Wpis z mikrobloga

@patrol798: kiedyś miałem w planach 100, odpadłem gdzieś koło 80. Ale to raczej wynik źle ustawionego siedziska. Dziś myślę iż spokojnie bym usiedział, potrzeba mi tylko dobrej wideoteki bądź audiobooka( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Desmosedici: zgadza się, jazda na trenażerze tak jak np. bieganie na bieżni jest o wiele trudniejsze jeśli celujemy w większe dystanse. Godzina jest ok, dwie są znośne, ale więcej jest już masakra. Sam zrobiłem swego czasu 300 km na góralu obładowanym torbami śpiworem namiotem jednym słowem było ciężko po górkach i jakoś się cisnęło, ale zrobić godzinę na trenażerze to o panie ale dupa boli ale się nie chce ( ͡