Wpis z mikrobloga

kolejne #amazon #coolstory . Już na koniec zmiany schodzimy się wszyscy do ckeck outu, maszeruję sobie z kolegą ze zmiany (Polakiem), który nie ogarnia jeszcze osób, kto jest kim, kto managerem itd. I nagle mija nas gość (manager właśnie), który wygląda totalnie jak Wiedźmin. 2 metry wzrostu, długie, siwe włosy, groźne spojrzenie - no trochę grubszy, ale Wiedźmin jak sto pięćdziesiąt.

Tak więc mija nas ten nasz Wiedźmin, a mój kolega mówi do mnie "k---a patrz, wiedźmin z nami pracuje!". No cóż, kolega się jeszcze nie nauczył, że tutaj bardzo wielu białych pracowników jest z Polski.

"Wiedźmin" odwraca się do nas i mówi do mojego kolegi

"Tej, synek, wyrażaj się!". Kolega wryty, nie wie, czy uciekać, czy przepraszać, więc tak z 10 sekund powalczyli na spojrzenia po czym nasz Wiedźmin odwrócił się, zaczął iść w swoją stronę i tylko rzucił na odchodne "No ale dzięki za komplement"

MOC

#wiedzmin #hehe
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@okropecznie: nie mam jak, do magazynu nawet z telefonem nie mogę się zbliżyć, bo potem rekwirują i dochodzenie, czy nie zajumałem. No i nie smiałbym prosić wiedźmina o fotkę
  • Odpowiedz
@Lukas77986: jeśli o Wiedźmina chodzi, to kolega go peirwszy raz widział, bo managerowie, w przeciwieństwie do team leaderów, siedzą na górze i rzadko się ich widuje, zwłaszcza na pakowaniu.
  • Odpowiedz