Wpis z mikrobloga

@karliTToO: wyjeb go z domu. Tez mi sie taki kiedys przyplątał . Mysle -kot mnie wybrał nie ma wyjscia.Zawiozłem do weterynarza, założyłem książeczkę, zaszczepiłem, zachipowałem,wyleczyłem co było do wyleczenia.kupowałem pyszne karmy,zabaweczki. Myslałem super kicia. Milutka,pieszczoszka taka.
Na wiosne kotek był jak marzenie,zdrowy ślniący. Uchyliłem drzwi i jak poszedł w długą to do dziś nie wrócił. Ponad 1000 w piach.
Mówie ci-wyjeb go.To moze byc nawet ten sam.Bo umaszczenie sie zgadza i
  • Odpowiedz