Wpis z mikrobloga

@jacieniemog28: orientujesz się czy już w zaleskich kocich kawiarniach ceny spadły do normalnego poziomu pozwalającego wypić kawę w cenie nieprzebijajacej dwukrotnie starbucksa i bez rezerwacji 2 tygodnie wcześniej? :D polecam kocie kawiarnie w Holandii, wchodzisz z bomby, normalne ceny, normalny klimat - prawdziwe miejsca w których można wpaść popracować czy poczytać.
@dreammaster mają dodatkowe wymogi
Edit bo nie doczytałem: jakie #!$%@? wiązanie psów do stolików? xDDD
kocia kawiarnia - git, otwieraj co tylko sobie chcesz ale kto #!$%@? mając IQ 10+ idzie do takiego gówna


@myrmyrek: To w takim razie mogę mieć dla Ciebie i 0 IQ i być #!$%@?ą kociarą, ja byłam w Pradze w kociej kawiarni i był to jeden z moich najlepszych dni w życiu, ledwo usiadłam przy stoliku i nagle 3 koty na mnie wlazły, dwa na uda, a jeden powiesił mi się
@autobusokar:

Tak samo jak na obecność madek z bombelkami w restauracjach. Ten sam sort

Ale ja nie pytam, jaki to sort, to nie wieczorek poetycki, tylko jak się na obecność zwierząt w zamkniętej przestrzeni, przeznaczonej do spożywania posiłków przez duże skupiska ludzkie zapatruje Sanepid. Przy całej mojej antypatii do bombelków, bombelek jednak nie otrzepuje się z całą mocą w losowych momentach na pół lokalu, nie wnosi błota z ulicy ani nie
Ale ja nie pytam, jaki to sort, to nie wieczorek poetycki, tylko jak się na obecność zwierząt w zamkniętej przestrzeni, przeznaczonej do spożywania posiłków przez duże skupiska ludzkie zapatruje Sanepid. Przy całej mojej antypatii do bombelków, bombelek jednak nie otrzepuje się z całą mocą w losowych momentach na pół lokalu, nie wnosi błota z ulicy ani nie roznosi odzwierzęcych chorób pasożytniczych.


@Dutch: w Kocimiętce akurat jest tak, że mają dwie sale,