Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#przegryw #zwiazki #seks #milosc #logikarozowychpaskow

Moja obecna różowa powiedziała mi ostatnio, że nie chce przyjąć mojego nazwisko po ewentualnym ślubie, zaproponowałem nawet dwuczłonowe to NIE.
Co o tym myśleć?

Serio jakoś mi nie zależy, nie jestem jakimś wielkim konserwatystą, wiecie typowa stereotypowa rodzinka katolicka, ale to dwuczłonowe wydaje się jeszcze ok, ale tak bez, to wydaje mi się, że nie jest pewna mnie i pewnie oczekuje tego, że kiedyś nam może nie wyjść to ona "wyjdzie" z twarzą, a nie raz zmieni nazwisko, potem wróci do rodowego.

Jeszcze bym rozumiał, jakby u niej w rodzinie to było tradycją i matka zachowała swoje rodowe, ale ona ma nazwisko po ojcu...

Jak to potem wyglądało, gdybyśmy ewentualnie mieli dziecko, nawet nie wiadomo kogo nazwisko będą miały?W wieku 5 lat będą się zastanawiały dlaczego mama ma inne nazwisko...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 58
  • Odpowiedz
Moja obecna różowa powiedziała mi ostatnio, że nie chce przyjąć mojego nazwisko po ewentualnym ślubie, zaproponowałem nawet dwuczłonowe to NIE.

Co o tym myśleć?


a masz rigcz czy nie?

jak masz to skup się nazwisku dla ewentualnego dziecka... co cię obchodzi nazwisko żony xD

Serio jakoś mi nie zależy,


to po #!$%@? się pytasz?

nie jestem jakimś wielkim konserwatystą, wiecie typowa stereotypowa rodzinka katolicka, ale to dwuczłonowe wydaje się jeszcze ok, ale
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: dlaczego ślub przeciez to dla mezczyzny o ile nie jest chadem z topki i nie ma wysokiego statusu to odebranie sobie polowy praw i dorzucenie polowy obowiazkow, jesli nie chce twojego nazwiska tzn ze jest jakas znana aktorka, politykiem gdzie przez nazwisko daje sie rozpoznac w innym wypadku to radzilbm przemyslec dalszy sens istnienia takiego zwiazku
  • Odpowiedz
ŚwiętaEskimoska: To w takim razie ty przyjmij jej nazwisko. Masz opory? A dlaczego? :)

Nazwisko to część tożsamości, nie widzę powodu aby którykolwiek z partnerów przejmował nazwisko drugiego (no chyba, że oboje chcą dobrowolnie). Już nie wspominając o wiążącej się z tym wymianie dokumentów i uaktualnianiu danych w różnych instytucjach. Przejmowanie nazwiska męża to relikt przeszłości, a ty bóldupisz jakby ktoś zaproponował ci kastrację.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: trafnie i w punkt cześć osób to podsumowała - to zmień swoje nazwisko, przecież to nic takiego. Może po prostu raz, zastanów się dlaczego ci na tym zależy i dwa porozmawiaj ze swoją przyszłą żoną? w końcu macie spędzić resztę życia, jak to zrobić bez umiejętności rozmowy?
  • Odpowiedz