Wpis z mikrobloga

Jak ja gardzę takimi ludźmi, rozpieszczone społeczeństwo 500+ (°°
Kochani, ostatnie dwa weekendy były dla nas i dla kotów naprawdę ciężkie. Mieliśmy ogromny ruch. Do tego niestety rodzice dzieci do lat 10, niestety, okazywali nam w większości totalny brak szacunku, kultury oraz zwykłego ludzkiego zrozumienia. Nie od dziś na naszym FB i drzwiach do wejścia do kawiarni przypięta jest informacja, ze wizyta z dzieckiem poniżej 6. roku życia jest niemożliwa, a przy wizycie z dzieckiem poniżej 10. roku życia wymagamy wcześniejszej rezerwacji. Jednak w ostatnie dwa weekendy znaczna część rodziców pozwoliła sobie tę informację zignorować, mimo, iż wisi ona już dwa lata. Naprawdę nie jest to przyjemne słuchać wyzwisk i gróźb pobicia (!) od ludzi, których się nie zna i z pewnością poznać nie będzie się chciało w przyszłości. Prosimy Was - rodziców - o wyrozumiałość. Panujące u nas zasady zostały wprowadzone nie bez przyczyny. Jest to tylko i wyłącznie troska o stan psychiczny kotów, które ciągane za ogon, trącane piórami do zabawy w pyszczek, brzuszek, czy inne części ciała, czy też po prostu gonione po sali z krzykiem, nie były w stanie funkcjonować w kawiarni. Wiemy, coś o tym, bo pierwsze dwa koty, które były w kawiarni w czasach, kiedy nie mieliśmy tych zasad, a które sami adoptowalismy - Kapsel i Korek - do dziś uciekają przed dziećmi.
Wiele razy słyszeliśmy, że "mamy w domu kota/dwa/pięć". Bardzo się cieszymy, że lubią Państwo koty - tylko, tak naprawdę, co z tego? Te koty są z Wami zazwyczaj od długiego czasu, przyzwyczaiły się do pewnych rzeczy, nie mają nadmiaru bodźców ani większych powodów do stresu. Ciapkoty, które są w kawiarni nie miały lekkiego życia, które Wy daliście swoim mruczkom. To są koty po przejściach, porzucone, oddane. Niewspominając już o fakcie, że rozszerzanie "schematów zachowania" jedynego (który jest z Wami w domu) kota jakiego widujecie na całą kocią populację jest dosyć... Naiwne, delikatnie powiedziawszy.
Drodzy Państwo, to co robimy po prostu "działa" i sprawia nam ogromną satysfakcję, staramy się to tłumaczyć i pokazywać na każdym kroku. Rozumiemy, że zawsze znajdą się osoby, które nie chcą albo nie mogą tego zrozumieć. Ale jeśli tak jest to przynajmniej nie wyzywajcie nas przy swoich dzieciach, nie róbcie scen i dajcie nam spokojnie wykonywać naszą pracę. Naprawdę, nawet w samej Gdyni jest co najmniej kilka miejsc, skierowanych stricte do rodziców z dziećmi. Miejsce, gdzie panują obostrzenia w tym zakresie (#!$%@?ąc od miejsc sprzedających duże ilości alkoholu, czyli skierowanych wyłącznie do osób dorosłych) jest jedno, nasza kawiarnia. I stety/niestety muszą to Państwo uszanować.
Są rodzice, których postawa wobec naszej odmowy wejścia na kocią salę jest fantastyczna. Mówicie pociechom, że rozumiecie i wrócicie za parę lat lub zrobicie rezerwacje przy następnej wizycie. Dziękujemy Wam serdecznie! To jest coś, czego trzeba uczyć dzieci. Szacunku wobec zwierząt i ludzi.

PS. Tę kartkę z naszych drzwi ktoś podarł wczoraj..

Link do źródła:
https://www.facebook.com/bialykotkawiarnia/photos/a.544699322528278/1057937947871077/?type=3&theater

#trojmiasto #gdansk #sopot #gdynia #bekazpodludzi #madki #codziennadawkamadek
MasterZiomaX - Jak ja gardzę takimi ludźmi, rozpieszczone społeczeństwo 500+ (╯°□°)╯︵...

źródło: comment_qTfAIrmIN94Fu6NzcLt6IK31BR7FfDba.jpg

Pobierz
  • 39
  • Odpowiedz
Trochę mam to w dupie bo osobiście dziecka bym do takiego miejsca nie zabrał w ogole, a i żoną mamy zasadę, że naszego synka będziemy zabierać do lokali jak trochę podrośnie, żeby nabrał ogłady jak się zachowywać. Ale w tym wszystkim śmieszy mnie jedno. Charakteru kotów nie wolno uogólniać, co nawet sami wyśmialiście, ale dzieci juz można uogólniać. Wg mnie powinna być prosta zasada klient nie umie się zachować to klient #!$%@?
  • Odpowiedz
@Student_AWAS: wlasciciel ma prawo wybrac kogo i jak obslugiwac.

Prawda. Niestety 30 lat po komunie, nadal są tacy, którzy tego nie pojmują


@MasterZiomaX: poważnie? Jaki przepis prawa pozwala prowadzącemu sklep/kawiarnię/etc. odmówić bez powodu obsługi klienta?
Ja bym się takiego rozwiązania bardzo bał - bo możesz znaleźć się w takiej sytuacji, że w żadnym sklepie nie kupisz chleba - bo nie podobasz się właścicielom, bo twoje poglądy polityczne im
  • Odpowiedz
Ale w tym wszystkim śmieszy mnie jedno. Charakteru kotów nie wolno uogólniać, co nawet sami wyśmialiście, ale dzieci juz można uogólniać. Wg mnie powinna być prosta zasada klient nie umie się zachować to klient #!$%@? (dodatkowy wstyd przed innymi gośćmi gratis), a nie zabawa w zakazy.


@rassereine: Dlatego można wejść z dzieckiem powyżej 10 lat jeśli ma się rezerwacje. Jak rodzic twierdzi że maluch sobie poradzi to rezerwuje. Maluchów jest
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@MasterZiomaX: #!$%@? koleś, skoncz z tym 500+. To jest zwykle chamstwo, a tobie coś ci się pod kopułą chyba miesza. Czyli że 5 lat temu (czy kiedy to 500 weszło) nie było chamskich gowniarzy i ich jeszcze gorszych rodziców?? Gardzę takimi pluso zebrakami, a cham, chamowi, chamem z 500+ czy bez. Ale dla gimbazy z wykopu to gorący temat i w tej grupie mentalnie cię stawiam po tym co napisałeś.
  • Odpowiedz
@MasterZiomaX: z jednej strony jestem po stronie właścicieli, ale z drugiej strony - na #!$%@? w ogóle robić kawiarnię z kotami ( _) przecież wiadomo, że te koty mają służyć przyciąganiu klientów, można wręcz powiedzieć wprost, że są przez właścicieli używane do zarabiania pieniędzy. jak im zależy, żeby koty nie były zestresowane i nikt ich nie męczył, to mogliby je trzymać w domu. żal mi tych kotów
  • Odpowiedz