Wpis z mikrobloga

Ostatnio rozgryzłem pewien problem który był związany z wirtualizacją na #windowsserver 2008 sp2.
Problem był taki że maszyna wirtualna z CentOSem miała po cichu działać w tle, tak więc wprowadziłem taką regułkę do harmonogramu zadań i nadałem jej najwyższe uprawnienia oraz aby włączała się przy uruchamianiu komputera:

"C:\Program Files\Oracle\VirtualBox\VboxManage.exe" startvm "CentOS7" --type headless
Następnie wystarczyło wpisać nazwę użytkownika SYSTEM - (jest to konto wbudowane w windowsa na którym podstawowe usługi systemowe działają).
Od teraz macie cichutkiego Linuxa w tle który zawsze działa i zgodnie z konfiguracją maszyny wirtualnej może być najlepszą zaporą systemową (działa też na Windows Server 2003 i powinno na każdym innym windowsie) ( ͡ ͜ʖ ͡)

  • 5