Wpis z mikrobloga

@Cybher1: serio
ze stref seksu rzeczy nie do przeskoczenia w zrozumieniu zaczynają się dla mnie w "z dupy do buzi" i okolic srania na klatę. Ale tutaj działa też dla mnie silnie higiena (no i gówno nie śmierdzi dla człowieka bez przyczyny)
@Cybher1: no nie wiem może po prostu, nie lubię jak mi ktoś zagląda do łóżka i mówi z kim, gdzie i jak mam sypiać.

Albo walka z różnymi metodami antykoncepcyjnymi bo Jezus będzie płakał jak weźmiesz tabletkę dzień po.

Nie lubię też ludzi, którzy twierdzą, że węgiel jest bardziej zdrowy od energii odnawialnych i nie ma co inwestować w takie bo nigdy się nie zwrócą.

Uważam, że ludzie powinni płacić takie
@D3nat: ale przecież PiS też nie zagląda ci do łóżka, tylko po prostu nie zezwala na zawieranie małżeństw (sic!) między osobami jednopłciowymi. Nikt ci nie zabrania ruchania się z facetami. Nie wyobrażam sobie jednak, żeby taki dewiacyjni "rodzice" mieli wychowywać dzieci. Widzisz różnicę?