Wpis z mikrobloga

@6c6f67696e: a o czym Twoim zdaniem pisze Sadurski, jak nie o moralnym zwycięstwie?

To, że nie użył tych słów bezpośrednio w swoim tekście niczego nie zmienia. Sadurski nadal opisuje "moralne zwycięstwo" obozu anty-PiS (do którego zaliczył również Konfederację).
To, że nie użył tych słów bezpośrednio w swoim tekście niczego nie zmienia.


równie dobrze mogę napisać, że tobie chodzi o wychwalanie PiSu chociaż nie napisałeś o tym ani słowa dx

Co napisał Sadurski

Wg danych z 9:20, na PiS zagłosowało 45 procent, a na anty-PiS 53 procent.


pokazuje, że pis zdobył poniże 50% głosów

Mimo zmasowanej propagandy, łapówek wyborczych i całego państwa zaangażowanego w kampanię partyjną.


mówi o tym, że nie
stawia w wątpliwość nazywanie tego wyniku zwycięstwem pisu.


@6c6f67696e: no tak, samodzielne zwycięstwo, tj. wprowadzenie +50% posłów do sejmu to jest porażka.
Sorry, ale jako potomek chłopa pańszczyźnianego nie ogarniam waszej profesorskiej nowomowy.
no tak, samodzielne zwycięstwo, tj. wprowadzenie +50% posłów do sejmu to jest porażka.

ale nie była mowa o mandatach tylko głosach. nie udawaj, że nie rozumiesz różnicy i nie wiesz, że procenty głosów nie przekładają się bezpośrednio na mandaty


Ciekawe jest też jak uciekasz od tematu. Bo dyskusja nie zaczęła się od tego czy można nazwać to wygraną/przegraną pis tylko o tym, że chodzi o jakieś "moralne zwycięstwo" konfederacji żeby pis #!$%@?ć.
no tak, samodzielne zwycięstwo, tj. wprowadzenie +50% posłów do sejmu to jest porażka.

ale nie była mowa o mandatach tylko głosach. nie udawaj, że nie rozumiesz różnicy i nie wiesz, że procenty głosów nie przekładają się bezpośrednio na mandaty


Ciekawe jest też jak uciekasz od tematu. Bo dyskusja nie zaczęła się od tego czy można nazwać to wygraną/przegraną pis tylko o tym, że chodzi o jakieś "moralne zwycięstwo" konfederacji żeby pis #!$%@?ć.
@6c6f67696e: Zwycięzców dzielimy na realnych i moralnych. Rządzić krajem będzie PiS więc oni są zwycięzcami realnymi. Pan Sadurski wskazuje tych drugich zwycięzców i nie udawaj, że tego nie rozumiesz.
Zwycięzców dzielimy na realnych i moralnych.

to, że tak wymyśliłeś teraz żeby ci pasowało do narracji nie znaczy, że tak jest XD

a nawet zakładając że o to chodziło w tym przypadku (w co wątpię) to nadal nie tłumaczy kwalifikowania obozu korwina do "obrońców demokracji". chociaż widząc jakie fikołki do tej pory robiłeś to pewnie zaraz się dowiem, że politków dzielimy na PiS i na obrońców demokracji dx

@imateapot: