Wpis z mikrobloga

To powinno brzmieć tak. Karol jedzie z kolegą Sebą, z lokalnej gangsterski, autobusem. Seba zabiera telefon, a Karol prosi panią o pomoc. Seba grozi nożem karolowi i pani. Karol i pani wychodzą na następnym przystanku, żartując sobie "a mogl zabić"
  • Odpowiedz
@Xvenowski:

indoktrynacja przegrywow od malego by byli grzeczni, potulni i by nie walczyli o swoje


Walczy o swoje tyle że robi to jak człowiek cywilizowany. Istnieje takie pojęcia jak "nigga moment" czyli Karol rozwiązuje problem rozkwaszając koledze ryj. Tyle że ta kultura i tego rodzaju wychowanie i ten rodzaj braku panowania nad własnymi emocjami skutkuje 13% populacji popełniającej 50% przestępstw.
  • Odpowiedz
@Xvenowski: Jeśli tak by było to jest to środowisko zdegenerowane i patologiczne w którym dzieci się nie wychowuje na cywilizowanych ludzi z RiGCzem, ale na jakiegoś rodzaju kulturę gangu. Społeczeństwo gdzie prawo i porządek gówno znaczy a rację ma ten kto najlepiej daje w ryj.
  • Odpowiedz
@Xvenowski: Kontekst ma znaczenie, inaczej zachowujesz się jak masz możliwość stopniowej eskalacji i pokojowego rozwiązania problemu a inaczej jak sytuacja jest krytyczna i faktycznie trzeba od razu dawać w ryj bo nie ma innego wyjścia. Kto nie potrafi rozróżnić tych sytuacji i uważa że zawsze trzeba #!$%@?ć ten sam ma #!$%@? mózgowe.
  • Odpowiedz
@Xvenowski:

Nie widzę nic złego w tym postępowaniu, jest oczekiwany końcowy rezultat i obeszło się bez przemocy, znaczy ścieżka była dobra. Co innego jakby typ w ciemnej uliczce go napadł i próbował okraść, wtedy obrona własna i lejesz w ryj od razu. Człowiek cywilizowany rozróżnia sytuacje i konteksty, tylko prymitywny neandertalczyk zaczyna od dawania w ryj.
  • Odpowiedz