Wpis z mikrobloga

@Kaiser_Verbot: Nie muszę wybierać pomiędzy przegrywem a sebkiem na szczęście, za to oczywiście wole sebka od przegrywa. W sumie to każdego wole od przegrywa. Oczywiście samotność do ostatnich dni jest 10000000 lepsza od spierdoksa przegrywa i jakbym miała do wyboru zostanie samą do końca moich dni czy związek z przegrywem to od razu przygarniam kota i kupuje jednoosobowe łóżko bo przegrywa dotykać nie będę, nie mówiąc o spędzaniu z kimś takim
@Trucicel: Miłość zaburzonych emocjonalnie ludzi jest toksyczna jak oni sami. Przegryw to stały stan umysłu kompletnie #!$%@? - szczególnie incele, ale to niezależnie od płci nawet, bo zaburzone emocjonalnie kobiety to nic tak rzadkiego. Po prostu bliskie relacje z takimi ludźmi wykańczają psychicznie i serio lepiej kupić sobie dildosa lub obalać koloseum niż wejść do jaskini #!$%@? czy to incelskiego czy jebniętej borderki.
#!$%@? osoba w swojej wyobraźni jest wspaniała i
@Trucicel: To że przegryw są #!$%@? w każdym calu swojego bytu, toksyczni do cna i tak niepewni siebie i z samooceną na takim poziomie że jedyne co potrafią wnieść do związku to ich zaburzenia, toksyczność i wiecznie ocenianie a nie jakaś miłość. Desperacja to nie jest miłość, jak łapiesz sie pierwszej lepszej okazji a potem prezentujesz toksyczne zachowania jakie prezentuje praktycznie każdy przegryw na tagu to nie jesteś dobrym materiałem na