Wpis z mikrobloga

Zastanawiałem się czy ten przepis pasuje bardziej na wiosnę, kiedy rozpoczynamy sezon grillowy, czy na jesieni kiedy mamy zbiory papryki :) Chciałem się z Wami podzielić moim, dosyć prostym, przepisem na Adjikę.

Zapewne każdy zna bałkańskie Ajvar, od kilku lat nabrał popularności zwłaszcza jako dodatek do grilla. Adjika też jest paprykowym sosem, ale z Gruzji i moim zdaniem jest lepsza w smaku oraz prostsza w przygotowaniu.

Zrobienie Adjiki musimy zacząć od przygotowania gruzińskiej mieszanki przypraw: Khmeli-Suneli. Jest to popularny miks, który z powodzeniem można dodawać do mięs mielonych, gulaszy czy sosów i nadać im w ten sposób gruzińskiego charakteru.

Moje proporcje:
2 ł majeranek
2 ł cząber
2 ł koperek
2 ł mięty
2 ł pietruszki
2 ł kolendry
1 ł kozieradka
2 ł płatków nagietka
1 ł pieprzu

Pierwszym opcjonalnym krokiem jest uprażenie na patelni twardych przypraw: kozieradki, kolendry i pieprzu. Następnie przekładam je do młynka, mielę na proszek, dodaję pozostałe przyprawy oraz zioła i mielę jeszcze przez chwilę, żeby wszystko wymieszać.

Następnie będą nam potrzebne:
Papryka (~350 g)
Orzechy włoskie (50 g)
Sól (10 g)
Khmeli-Suneli (2 łyżeczki, ~3 g)

Istotne jaką paprykę wybierzemy, ponieważ to ona stanowi podstawę naszego sosu. Odradzam używanie w tym przypadku najzwyklejszych dzwonkowych papryk, są fajne do pochrupania, w sałatce albo w leczo ale smaku mają niewiele. Łatwo znaleźć paprykę Romero, albo Ramirez z których najczęściej robię Adjikę. Akurat tym razem miałem dostęp do papryk Poblano które dają zajebisty efekt. Jako bazę używam słodkich papryk, i jeżeli ktoś nie lubi ostrych sosów to na tym może się zatrzymać. Do moejej Adjiki dodałem jeszcze dwie małe papryczki Lemon-Drop, ale co macie ostrego pod ręką dobrze się sprawdzi jako dodatek.

Papryki rozcinamy, pozbywamy się nasion oraz membran ze środka, i mielimy w maszynce do mielenia* mięsa razem z orzechami włoskimi (które opcjonalnie można wcześniej uprażyć). Zmieloną masę przekładamy do ściereczki i odciskamy tyle wody i zdołamy. Wodę z papryki przelewamy do patelni albo małego rondla i grzejemy na mocnym gazie aż nam odparuje jakieś 2/3 do 4/5 wody (na koniec można dodać trochę oliwy albo masła dla poprawienia makro). Mieszamy wszystkie składniki razem i mamy Adjikę.

*alternatywnie można użyć blendera.

Nie wiem ile taka Adjika może wytrzymać w lodówce, bo zawsze u mnie szybko znika. Nie zamierzam jej wekować, bo cały jej urok jest w tym że papryki są surowe co daje specyficzny, dobry smak - wyraźnie różniący się od gotowanego sosu (jak wspomniany Ajvar).

Jeżeli ktoś bardzo chciałby zrobić zapas na zimę to proponowałbym zakisić papryki z przyprawami i solą, nie dodając wcześniej orzechów.

~Makro całego słoiczka: 560 kcal | 15,2B | 31,9W | 44,1T

#gotujzwykopem #mirkoprzepisy #lowcarb #keto
Mirkosoft - Zastanawiałem się czy ten przepis pasuje bardziej na wiosnę, kiedy rozpoc...

źródło: comment_ou2sYoYsjztSvMR42QY91GfGaR3ookGY.jpg

Pobierz
  • 3
@adekad: Nagietek jest bardzo popularnym ziołem do parzenia, powinien być w każdym większym sklepie na dziale z herbatami albo produktami bio. Kozieradka jest obecna w polskiej kuchni od wieków, również powinna być na w każdym większym sklepie na dziale z przyprawami.