Wpis z mikrobloga

@SiemkaKtoPeeL: ech, aż poczułam klimat :D u mnie też była januszeria pełną gębą, ale o tyle dobrze, że w tej jednej kwestii nie było problemu tj. przy urlopach czy zwolnieniach. Na szczeblu kierowniczym przynajmniej, wyżej się już trochę pruli ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@SiemkaKtoPeeL u nas każdy ma służbowego meila, kilka lat temu dyrekcja zarządziła że tak będzie lepiej, i jest, nie trzeba przyjeżdżać żeby dowiedzieć się jakiejś pierdoły i nigdy o niczym ważnym nie dowiadujesz się ostatni, meila podpinasz pod konto google i telefon, jak przychodzi meil telefon cię o tym informuje, wcale nie trzeba czytać meili codziennie, jak ktoś tego nie rozumie to jest skończonym debilem ograniczonym umysłowo
  • Odpowiedz
@Wejszlo przecież nie napisał tego we wpisie, chyba nie sądzisz że będę czytał pierdyliard wpisów tylko po to żeby dowiedzieć się gdzie on pracuje? Bo może gdzieś tam międzyczasie o tym wspomniał. Takie cos pisze się w pierwszym wpisie żeby od razu było wszystko jasne i jak ktoś tego nie rozumie to również jest skończonym debilem ograniczonym umysłowo
  • Odpowiedz
@atrax15: dobra ziom wrzuć na luz, to też ci zwracam uwagę, że takie coś napisał. Nie trzeba od razu się tak rozpisywać i jeszcze wyzywać od debili innych wykopków
  • Odpowiedz
@atrax15: Ty chyba nie rozumiesz że to nie ma żadnego znaczenia, chyba masz poważny problem ze sobą skoro potrafisz użyć tylko tego jednego określenia :)

Zgaduje że rodzice do ciebie często się tak zwracali :)
  • Odpowiedz
@maxriv: pracownik ma obowiazek poinformowac pracodawce o nieobecnosci w pracy, jej przyczynie, i czasie jej trwania niezwlocznie, najpozniej w drugim dniu nieobecnosci. E-zwolnienie nie zwalnia z tego obowiazku. Jedynie nie musi juz zastanawiac sie jak dostarczyc pracodawcy papierowe zwolnienie.
  • Odpowiedz
@SiemkaKtoPeeL: Bezpośredniego przełożonego musisz poinformować w dniu nieobecności. Kadry są drugorzędne w tej kwestii. Brak takiej informacji może być zrozumiany jako nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy
  • Odpowiedz
@SiemkaKtoPeeL: zależy jaką masz politykę firmy. W wielu nie możesz po prostu napisać, że nie przyjdziesz, musisz zadzwonić, a potem donieść L4 od lekarza.

Z resztą to musisz w jakimś kołchozie pracować skoro masz problem zadzwonić "no cześć, nie mogę przyjść bo się pochorowałem" "spoko, mam nadzieję, że będziesz czuł się lepiej" - tak jak to wygląda w cywilizowanych miejscach.
  • Odpowiedz