Aktywne Wpisy
Blondynka34 +174
#nocnazmiana #koty
Dzisiaj odszedł mój jedyny przyjaciel. Miał skrzep w sercu i FIV, dawałam mu leki a wizyta kontrolna u weterynarza miała być za tydzień. Dużo spał przez ostatnie dni, trochę jadł. Znalazłam go martwego na parapecie w kuchni. Nie mogę patrzeć na zabawki i akcesoria po nim.
Dzisiaj odszedł mój jedyny przyjaciel. Miał skrzep w sercu i FIV, dawałam mu leki a wizyta kontrolna u weterynarza miała być za tydzień. Dużo spał przez ostatnie dni, trochę jadł. Znalazłam go martwego na parapecie w kuchni. Nie mogę patrzeć na zabawki i akcesoria po nim.
Fortyk +111
Wczoraj wybrałem się do Galerii Mokotów, żeby zrobić podstawową wyprawkę dla przyszłego worka na pchły. Przechadzając się alejami sklepu zoologicznego, kompletując przy okazji wszystkie potrzebne pierdoły przypadkiem zobaczyłem stoisko prowadzone przez osoby ze schroniska. Dwa szczeniaki czekające na adopcje, dwójka dorosłych kocich przyjaciół i on - mała, czarna istotka z białymi skarpetkami i krawatem.
Najchętniej przygarnąłbym całość, ale niestety na dwójkę, a już nie mówiąc o trójce kociaków w domu nie ma mowy...
Spytałem o adopcję malca. Pani z początku była nieufna, bo już kilku tak przychodziło i zaraz odchodziło. Ale przeprowadziła ze mną wywiad, zobaczyła, że faktycznie przygotowuje zapasy, pokazałem zdjęcia kota, który mieszka w moim domu rodzinnym, mój koci tatuaż i od razu zaczęła się inna rozmowa. Nie minęła godzina, a wracaliśmy już we dwójkę do domu.
Płakać mi się chciało całą podróż. Raz, że ze szczęścia, dwa ze smutku. Ocaliłem jedną istotę, ale takich istot jest na świecie tysiące. Bez domu, bez miłości, pozostawionych samych sobie.
Pamiętajcie, lepiej dać dom zwierzakowi ze schroniska, aniżeli kupować za nie wiadomo jakie pieniądze, bo rasowy. Będzie kochał tak samo, a może nawet i bardziej.
Kończę swój wywód, a piszę go już drugi raz. Za pierwszym razem mały wlazł mi, wyłączył laptop i poszedł spać na klawiaturze.
Poznajcie Olafa, małą niesamowicie pocieszną kuleczkę. Mam nadzieję, że będzie z nami szczęśliwy.
#koty #koteczkizprzypadku
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Dodam że nie kupuję wody w plastikowych butelkach i segreguję śmieci.
Przy kocie faktycznie nie robi to większej różnicy i prawdopodobnie biorąc kota wezmę go ze schroniska, ale nie dam sobie wmówić, że zawsze lepiej adoptować jakieś zwierzę.
Domy tymczasowe również warto odwiedzić.
Niemniej jednak mam empatię w sobie, lubię dobro, ale lubię też ładne kitku. Jeden kupi auto z salonu a inny używkę od Niemca
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora