Wpis z mikrobloga

Wiele osób pyta się, z jakiego powodu na tagu ciśnie się po różnych pajacach próbujących wprowadzać swoją wizję Szkolnej? Porównanie, które zastosuję jest mocno na wyrost, ale chyba najlepiej odda ono moje myśli. Szkolna jest trochę jak Puszcza Białowieska (rezerwat ścisły). Żyje swoim życiem i bez prób ingerencji ludzi jest najciekawsza.

Napływ dużej liczby osób w ostatnim czasie pogorszył jej stan. Duża ilość paczek, kasy od gimbów rządnych zdjęcia z Kononem oraz największa plaga „lajty” dla kasy. Powiedzmy jednak, że zima powoduje częściowy powrót do równowagi. Odrodzenie.

Tylko tutaj pojawia się kolejne zagrożenie. W ostatnich latach pojawiło się kilku pajaców, którzy chcą z tego naturalnego siedliska zrobić las gospodarczy. Wyciąć ten nieład i posadzić tam drzewa po swojemu. Gimb pajace sprzedające koszulki i kubki, lateksowy Rafałek no i obecnie pewien pajac.

Ludzie chcą oglądać dwie niedojdy nagrywające swoje filmiki PO SWOJEMU a nie wedle czyjegoś pomysłu. Ma tutaj na myśli ugrzecznianie ich, chowanie afer, próby korygowania ich błędów, robienie z nich celebrytów oraz blokowanie możliwości wrzucania filmów na swój kanał. Nie ma nic złego w oprowadzania nas po absurdzie tego rezerwatu jak to robi Niemiecki, ale chyba się zgodzicie, że kolejny komputerowiec i jego durne pomysły idą w zła stronę.

#kononowicz to nie #patostreamy
  • 7
@RudyDonosiciel: Pryzydent to pryzydent, zawsze będę go oglądał bo uniwersum to on, ale to co przyciągnęło mnie do kanału Majora to fakt, półmózgi ćpun i alkoholik, który nie potrafi skleić zdania, a usłyszane rozumie co drugie, potrafi sam nagrywać i wrzucać filmy. Oczywiście w bardzo nieudolny sposób. Major co by nie mówić to postać oryginalna na wskroś, jedyna w swoim rodzaju i właśnie ta naturalność mnie przyciągnęła. Kanał Ptasiego Mleczka kompletnie
@RudyDonosiciel: 100 % racji. Osobiście uważam, że pewien stopień ingerencji z zewnątrz jest obowiązkowy, no bo nie czarujmy się, Konon i Major zniknęliby, gdyby mieli być zostawieni sami sobie, ktoś po prostu musi tam przychodzić co jakiś czas (zresztą gdyby nie osoby trzecie, to by dziś nie było uniwersum), ale nieprzekraczalną granicą jest wpływanie na zachowanie, treść, granie pod publiczkę (to wolno, tego nie wolno, z tego będą kłopoty, to się