Wpis z mikrobloga

@pepkodziobak: nom, zgarnięte... To teraz to, budujesz sobie miasto, wybierasz najlepsza ścieżkę rozwoju, masz świętych łuczników i wysyłasz archanioła żeby zniszczył nieprzyjaciela a jakiś zjeb przychodzi z 50 behemotami i setkami jakichś małych #!$%@? i ci to wszystko #!$%@? bo twoi inkwizytorzy egzorcyzmuja małe #!$%@? zamiast behemotow
Obserwujesz zmagania grupy ludzi na planecie, której poziom rozwoju cywilizacji waha się od kamieni i kijów do zaawansowanej robotyki. Budujesz i uczysz się nowych rzeczy bez powodu.
&
Budzisz się w jednym z kilku środowisk imitujących ziemskie. Nie wiesz co masz robić, a po chwili gromadzisz setki materiałów z użyciem prostych narzędzi.
&
Pojawiasz się nagle, bez powodu. Zbierasz kilka rzeczy, a po chwili wszystko robi się samo.
&
Jedziesz z jakimś
@rales: Chodzisz, wszystko próbuje cię #!$%@?ć, ty nie bardzo masz jak walczyć bo bronie dosłownie po kilku ciosach wybuchają i masz uratować #!$%@? wie co bo autorzy fabuły z 20 lat nie umieją dojść do porozumienia czy to kraj czy kraina czy kontynent czy #!$%@? wie co.