Wpis z mikrobloga

@faramka: Jak opuchlizna zejdzie, to na czas biegu na Twoim miejscu założyłbym bandaż elastyczny albo jakiś lekki stabilizator na kostkę. Bardziej stabilizator. Trochę odciąży kostkę i zabezpieczy przed kolejnym skręceniem.

Dwa lata temu w ciągu tygodnia skręciłem obie kostki. Pierwsze, jak mi się wydawało, poważniejsze skręcenie, zagoiło się w dwa tygodnie, a to drugie, znacznie lżejsze, ciągnęło się za mną parę miesięcy. Także różnie z tym bywa (;
W każdym razie,
  • Odpowiedz
@BenzoesanSodu: @Jeff: @pandaci: @marlow: @mokry_sen_polonisty: @matixrr: @terr0r_dr0ne: @Francisco_dAnconia: @x3noN: @blackmilk: @patatier: @jalop: @krabozwierz:

Miraski, melduję, że moja kostka (i ja cała również) przeżyła górski bieg w zeszłą sobotę. Od momentu skręcenia kostki do zawodów minęło dokładnie 13 dni. W tym czasie: ze trzy dni smarowałam kostkę żelem z heparyną, przez kolejne 10 dni (trzy razy dziennie) stosowałam Traumon (z
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@faramka: za kilka lat będziesz zalowac swoich decyzji. Trzeba było iść do fizjoterapeuty i zregenerować staw.
Nie pochwalam twoich kroków.
  • Odpowiedz