Wpis z mikrobloga

Jak tak sobie patrzę na to wideo, to się zastanawiam jak to się stało, że pokolenie temu młodzi w Japonii byli zafascynowani motoryzacją i driftowaniem, a obecna generacja słynie z obsesji mangi i anime. Czy może już wtedy fani motoryzacji stanowili mniejszość?

Running in the 90's Vaporwave

#vaporwave #japonia #initiald #muzyka #drift #lata90
Powstaniec - Jak tak sobie patrzę na to wideo, to się zastanawiam jak to się stało, ż...
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ama-japan: Japonia spopularyzowała driftowanie i ten temat był silnie obecny w ich kulturze (IdnitialD, inne produkcje filmowe) ale od jakiegoś czasu coraz mniej się o tym słyszy, a coraz więcej newsów o nerdach biorących śluby z lalkami i podobne.
  • Odpowiedz
@Powstaniec: no nie zgodzę się z tym do końca. Po pierwsze w zależności jakie newsy. O ślubie z lalką to był jeden taki, ale już o nim zapomniano. (W internecie zawsze najbardziej absurdalne czy skrajne newsy są najpopularniejsze) Gdybyś pojechał na tor to byś zobaczył, że dalej jest cała masa miłośników driftowania. Co weekend na torze niedaleko gdzie mieszkam jest 20-30 samochodów, a nie jest to jedyny tor w okolicy czy jakiś super popularny. Oczywiście, że niektórzy pamiętają czasy, że tyle aut było prawie codziennie. Zmienia się moda, zmienia się zainteresowanie. Przecież zmieniło się pokolenie. Pomyśl co było w Polsce w latach 90-tych a co jest teraz.
D1 Grand Prix, który w zasadzie powstał w 2000 roku ciągle jest popularną imprezą i są tłumy na widowni.
Kultura motoryzacji wcale nie wymiera, po prostu się zmienia - tak jak zmienia się epoka i styl życia.
Na ulicy prawie codziennie widzę jakieś mocno wytuningowane auto - nie wiem jak było 30 lat temu, więc ciężko mi się odnieść. Bardzo dużo jest mocnych, drogich aut na ulicach. Lambo, Ferrari, Porsche, Mercedesy czy BWM lub Audi - wszystko w najwyższych wersjach. Takie samochody także widuję często na ulicach.

@SpeedFight: Bez przesady z tymi kosztami.
  • Odpowiedz