Aktywne Wpisy
Leotard00 +422
Ale żałosne i cringowe jest określenie uśmiechnięta Polska albo koalicja 13 grudnia. Jak słyszę, że ktoś tak gada to wiem, że to imbecyl który powtarza to co im wymyślili spin doktorzy pisu. Nawet nie chodzi o to, że popieram ko ale te próby ośmieszenia rządu przez pis są zrobione typowo pod naiwnych ludzi. Lepiej by się skupili na merytorycznym wytykaniu błędów a nie gadania populizmów.
#polityka
#polityka
robert5502 +151
Kyrje elejson bog z mąki na podłodze.. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Narod wymrze, słońce zgaśnie... O kyrje
#bekazkatoli #heheszki
Narod wymrze, słońce zgaśnie... O kyrje
#bekazkatoli #heheszki
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Pytanie do #niebieskiepaski
Jestem ze swoim chłopakiem prawie pół roku, to mój pierwszy partner seksualny i w wyniku naszych stosunków czuję większą frustrację seksualną niż zanim zaczęliśmy być razem... Mój (nasz?) problem polega na tym że nie było między nami stosunku, żeby on włożył go we mnie będąc odpowiednio twardym. Początkowo niewiele o tym myślałam, byłam zaskoczona, że tak wygląda seks, że tak działa prawdziwy penis (oglądałam trochę porno będąc sama)...
Wygląda to tak, że gra wstępna jest albo jej nie ma(jest mi to obojętne w sumie), a potem kiedy zaczyna mi go wkładać czuję się jakby wpychał mi nie wiem, kiełbasę, a w zasadzie coś dużo miększego. W każdym razie nie czuję, jakby to był on, jego część ciała, nie wiem jak to opisać. Zawsze sprawia mu to dużo wysiłku, używa obu rąk, manewruje kilka minut i kiedy włoży odsapuje z ulgą jakby przerzucił hałdę węgla czy coś i zaczyna się seks, przy czym początkowo zawsze jeszcze mu kilka razy wypadnie...
Wiem, że nie jest problem w tym, że ja jestem za ciasna, albo on za duży, w każdym razie na pewno nie to drugie. Naprawdę wydaje mi się, że on nigdy nie wkłada mi odpowiednio twardego, że taki w miarę twardy staje się może na 30sekund przed jego dojściem i tyle. Nie jest też tak, że jestem nieśmiałą myszką, kłodą. Robiłabym mu loda za każdym razem gdyby to miało go "utwardzić". Nawet jak mu robiłam parę razy(potem się zniechęciłam, ale to już inna historia) to on po minucie albo i mniej panikował, że niby zaraz dojdzie, że powoli, a w sumie nadal był raczej miękki...
Nie zaczynałam z nim tematu, bo kocham go, czuję, że to "ten jedyny", a jakbym powiedziała mu jak to widzę, mogłabym go zawstydzić do tego stopnia, że straciłby całkiem pewność siebie(zwłaszcza, że jestem jego pierwszą dziewczyną, pierwszą kobietą przed którą potrafi się otworzyć). Boję się co postąpić w tej sytuacji. Przecież jak zacznę z nim temat to nie naprawi jego penisa, on sam nie jest głupi, pewnie sam widzi, że ma problem, ale liczy, że mi to nie przeszkadza?
Tylko, że mi to ostatnio coraz bardziej przeszkadza, czuję taką właśnie, frustrację ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Co byście mi poradzili? Albo bardziej ciekawi mnie: czy to da się naprawić, czy to jest genetyczne i czy tylko jakieś tabletki(wolałabym tego uniknąć, on nie ma niewiele ponad 20 lat)
#seks #zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Facet może mieć problem to fakt, ale twoje podejście również jest do kitu.
Musi odstawic porno i najlepiej jak sie nic nie poprawi to isc do lekarza. Piszac o tym na wykopie niewiele mu pomagasz.
Komentarz usunięty przez moderatora
xDDD