Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@BotRekrutacyjny: @weah: imo Leather Oudh to naprawdę fajny twór, który warto mieć przede wszystkim za jego niską cenę i bycie świetną alternatywą, jednak jeśli lubi się połączenie skóry z maliną to Tuskacz lub LY jest pozycją obowiązkową, bo to już zupełnie inna liga :)
  • Odpowiedz
@BotRekrutacyjny: Rozum mówi 'nie' , ale serce mówi 'jeszcze jak' ( ͡° ͜ʖ ͡°) A tak trochę bardziej poważnie, to na pewno warto poznać LY, bo jest on po prostu niesamowity. Cały flakon, jeśli już masz LO - tylko jak jesteś die hard fanem tematów skórzanych. Moim zdaniem LO jest lżejszą, mniej gęstą i mniej trwałą wersją LY. Podobieństwo między tymi zapachami jest, znów moim zdaniem,
  • Odpowiedz
@BotRekrutacyjny: mam tuskacza, mialem godolphina ale sprzedałem bo byl zbyt wtórny, mam LY, Leather Oudh i Swiss Arabian Shumoukh Al Ghutra. Kazdy z nich to inna intepretacja skory. Najbardziej skórzany jest AdP, najslodszy Swiss Arabian ale moim zdaniem jesli lubisz pachniec skora to warto i tego kupić.
  • Odpowiedz
@BotRekrutacyjny: Właściwie to pozostaje mi zgodzić się z córą. Al Haramain nie ma podjazdu do LY czy TL. Warto go poznać ze względu na cenę. Ja ostatnio puściłem odlewkę Leather Oudh, a kupiłem drugi flakon La Yuqawam, chociaż w pierwszym jest ponad 3/4, a i odlewki z innych batchy się u mnie znajdzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz
@Qtavon: Kilka razy aplikowałem i pod koniec mnie męczył. Stwierdziłem, że nie ma sensu go zarzucać, skoro mam LY. A @switspl utwierdził mnie w tym przekonaniu :p Podobnie mam z Godolphinem. Imo ta sama skóra co LY, ale mocno przesłodzona. Rasasi prezentuje przyjemną kontrę ze strony maliny, która osładza kompozycję, ale jej nie dominuje. Mam dekancik zostawiony na zimę i zobaczymy, jak wtedy się sprawdzi. Lekko mnie zaniepokoiłeś, jak
  • Odpowiedz