[#1] Gdzie warto, a gdzie nie warto migrować? Fakty i mity, czyli oceńmy razem, co o tym decyduje. Żyłeś na #emigracja, mieszkałeś, pracowałeś, planujesz wyjechać, masz na niej rodzinę, odwiedziłeś ją? Daj znać w komentarzu!
Ostatnio robię sobie obszerny risercz o tym, jak towarzyszące naszemu narodowi zjawisko migracji prezentuje się pod kątem "opłacalności" i ogólnego sensu w 2019 roku. Świat się szybko zmienia. Kraje, gdzie płynęła fala Polaków, tracą na atrakcyjności i zyskują na przestrzeni kolejnych lat. Gdzie indziej "jeżdżono" za II RP, gdzie indziej za PRL, a gdzie indziej w latach '90 i '00. A może aż tyle się nie zmieniło? Gdzie dzisiaj, zdaniem Was, warto szukać lepszego, dostatniejszego i bardziej komfortowego życia?
Nie wiem, czy wykopowy algorytm i łut szczęścia sprawi, że ten wpis trafi do szerokiego grona odbiorców, ale postaram się, aby jego forma była jak najbardziej angażująca. Odstawmy na bok wszystkie nieszczędne obiegowe opinie, uprzedzenia, piątą wodę po kisielu od kolegi szwagra kumpla matki kurki córki, tylko zestawmy autentyczne, wartościowe i empiryczne doświadczenia na temat państw, które nas otaczają. Wymieńmy jak najwięcej plusów i jak najwięcej minusów, pozostawiając mirkom ocenę według własnego systemu wartości, które państwo, do którego się migruje jest warte zachodu.
#gdziewartowyjechac - spróbuję zbudować tag, pod którym będę jak najczęściej regularnie publikował wpisy poświęcone najpopularniejszym celom migracji. No to próbujemy. Zasada jest prosta - ja wymieniam z głowy to, co słyszałem, a Wy na podstawie własnych doświadczeń piszecie jak to wygląda z bliska.
WIELKA BRYTANIA
[Plusy zasłyszane]
- Lepsze zarobki w rozumieniu osoby budującej majątek i szukającej stabilizacji. - Szybciej i łatwiej można sobie przez to pozwolić na spełnienie podstawowych konsumpcyjnych potrzeb i odkładanie. - Życzliwsi, mniej ponurzy i na ogół bardziej pozytywni ludzie. - Duży rynek pracy i łatwo znaleźć pracę z godną pensją. - Mniej biurokracji, łatwiejsze procedury urzędnicze, prostsze podatki. - Pogoda w wielu miejscach nie jest taka zła - np. południowa Anglia jak #bristol lub Walia. - Wolniejsze tempo życia. - Dobry system edukacji. - Ruch lewostronny jest wygodniejszy i bardziej naturalny dla manualnych odruchów. - Dobra infrastruktura rowerowa. - Niskie ceny w supermarketach. - Zróżnicowane i piękne krajobrazy. - Ogólna wolność osobista, ubierasz się jak chcesz, umawiasz z kim chcesz, ludzie mają to w dupie. - Szeroko pojęta rozwinięta kultura i związane z tym wydarzenia w miastach. - Stosunkowo blisko Polski, samolotem 2 godziny. - Dobre miejsce do spokojnego wychowania dzieci.
[Minusy zasłyszane]
- Rosnąca fala przestępczości, młodociani przestępcy sięgają po noże i robią z ulic kolejnych miast Detroit. - Fatalny standard wielu nieruchomości, problemy z grzybem, dziwne rozwiązania jak np. podwójne krany, ciasnota. - Brudne powietrze, zanieczyszczenie smogiem wielu miast. - Duży problem z pijaństwem i grubiańskim życiem nocnym. - Dużo bezdomnych. - Niepewne losy statusu Polaków po brexicie. - Często spotykana ksenofobia autochtonów wobec emigrantów z Europy Wschodniej. - Ponura pogoda w wielu regionach, duża wilgoć i poczucie chłodu. - Rozczarowujący poziom służby zdrowia. - Fatalny, drogi, niepunktualny i słabo rozwinięty transport publiczny w wielu miastach. - Rosnące ceny nieruchomości. - Powszechny problem zadłużania się i życia na kredyt. Wielu ludzi tak naprawdę nie stać na dostatnie życie. - Zbyt dużo "gównoprac", które przyciągają nieuczciwych oszustów, którzy nie płacą, wyzyskują itd.
Jak jest naprawdę? Piszcie najpierw [plusy], później [minusy].
- Brudne powietrze, zanieczyszczenie smogiem wielu miast.
@Kazach_z_Almaty: W UK ciągle wieje, więc tu jest najczystsze powietrze w Europie. Piece węglowe są zakazane. Samochody ogólnie nowe. Skąd Ty wziąłeś smog.
@Kazach_z_Almaty: Jest tylko jeden problem, plus czy minusy załyszane to nie sa konkretne dane. Ja mieszkajac w tym samym miescie, pracujac w tej samej branzy na takim samym stanowisku ale w innej firmie, mam zupelnie inne podejscie do danego miejsca niz mój kolega.
Poza tym ciezko mówic o UK, Niemczech czy Norwegii ogółem. Trzbaby to ogarniczać do konkretnych branż i do mniejszych miast w danch miastach np. Londyn
@Kazach_z_Almaty: dla mnie z plusów to podejście do klienta. Nikt tu z zasady nie bierze cię za złodzieja. Zapomniałeś coś załatwić/zapłacić - żaden problem, dzwonisz i odkręcasz. Sprzęt/buty/ciuchy są wadliwe - nie ma porblemu, idziesz i oddajesz. I wiele innych. Z drugiej strony przez to całe 'no blame policy' można też stracić dużo zdrowia jak błąd jest po stronie sprzedawcy (AFAIR @Ja-qb kiedyś walczył z siecią komórkową bo coś
@Ag90: No właśnie o to mi chodzi, ja sie z Tobą zgadzam w 100%. Mam znajomych, którzy sobie chwalą Yorkshire ponad Londyn, Tobie natomiast lepiej żyje się w innej części kraju.
Ja natomiast przy obecnej koniunkturze i rosnacych zarobkach w mojej branzy w Polsce, raczej do UK bym nie wrócił ze wzgledu na dużo nizsze koszty zycia, a przez to wyzszy standard zycia.
@Kazach_z_Almaty: tag dodany do obserwowanych, bardzo fajny pomysł!
Nie wiem jak z tą biurokracją, ale tylko na wykopie było wiele historii o tym, jak bardzo są przepisowi i rozwinięta jest tam papierologia. Zasłyszane ode mnie: potwierdzam to o transporcie publicznym, do tego Brytole są podobno strasznie "nieżyciowi", w sensie nie istnieje praktycznie ta znana u nas "prowizorka", tylko po prostu "nie da się" i tyle.
@Kazach_z_Almaty: temat gdzie każdy może mieć inne zdanie na to samo zgadnienie :) Mieszkam w uk od ok.13 lat i zamierzam stąd uciec. Główny plus jaki mnie tu jeszcze trzyma, to podatki od inwestycji. Może ktoś mi pomoże wybrać jakiś nowy kraj? Moje priorytety to: dobry klimat, dobre podatki (niskie, duża kwota wolna od podatku), dobra służba zdrowia, dobra infrastruktura (szybki a co najważniejsze stabilny internet, drogi, sklepy itp. itd.),
![[VIDEO] Inżynier Mokebe ubogaca w galerii swoją spuścizną](https://wykop.pl/cdn/c3397993/bd4ac5a814c90b5708e5ccfde788f8b2c096344cf3e98749adedc17f4390f05b,q80.jpg)
Ostatnio robię sobie obszerny risercz o tym, jak towarzyszące naszemu narodowi zjawisko migracji prezentuje się pod kątem "opłacalności" i ogólnego sensu w 2019 roku. Świat się szybko zmienia. Kraje, gdzie płynęła fala Polaków, tracą na atrakcyjności i zyskują na przestrzeni kolejnych lat. Gdzie indziej "jeżdżono" za II RP, gdzie indziej za PRL, a gdzie indziej w latach '90 i '00. A może aż tyle się nie zmieniło? Gdzie dzisiaj, zdaniem Was, warto szukać lepszego, dostatniejszego i bardziej komfortowego życia?
Nie wiem, czy wykopowy algorytm i łut szczęścia sprawi, że ten wpis trafi do szerokiego grona odbiorców, ale postaram się, aby jego forma była jak najbardziej angażująca. Odstawmy na bok wszystkie nieszczędne obiegowe opinie, uprzedzenia, piątą wodę po kisielu od kolegi szwagra kumpla matki kurki córki, tylko zestawmy autentyczne, wartościowe i empiryczne doświadczenia na temat państw, które nas otaczają. Wymieńmy jak najwięcej plusów i jak najwięcej minusów, pozostawiając mirkom ocenę według własnego systemu wartości, które państwo, do którego się migruje jest warte zachodu.
#gdziewartowyjechac - spróbuję zbudować tag, pod którym będę jak najczęściej regularnie publikował wpisy poświęcone najpopularniejszym celom migracji. No to próbujemy. Zasada jest prosta - ja wymieniam z głowy to, co słyszałem, a Wy na podstawie własnych doświadczeń piszecie jak to wygląda z bliska.
WIELKA BRYTANIA
[Plusy zasłyszane]
- Lepsze zarobki w rozumieniu osoby budującej majątek i szukającej stabilizacji.
- Szybciej i łatwiej można sobie przez to pozwolić na spełnienie podstawowych konsumpcyjnych potrzeb i odkładanie.
- Życzliwsi, mniej ponurzy i na ogół bardziej pozytywni ludzie.
- Duży rynek pracy i łatwo znaleźć pracę z godną pensją.
- Mniej biurokracji, łatwiejsze procedury urzędnicze, prostsze podatki.
- Pogoda w wielu miejscach nie jest taka zła - np. południowa Anglia jak #bristol lub Walia.
- Wolniejsze tempo życia.
- Dobry system edukacji.
- Ruch lewostronny jest wygodniejszy i bardziej naturalny dla manualnych odruchów.
- Dobra infrastruktura rowerowa.
- Niskie ceny w supermarketach.
- Zróżnicowane i piękne krajobrazy.
- Ogólna wolność osobista, ubierasz się jak chcesz, umawiasz z kim chcesz, ludzie mają to w dupie.
- Szeroko pojęta rozwinięta kultura i związane z tym wydarzenia w miastach.
- Stosunkowo blisko Polski, samolotem 2 godziny.
- Dobre miejsce do spokojnego wychowania dzieci.
[Minusy zasłyszane]
- Rosnąca fala przestępczości, młodociani przestępcy sięgają po noże i robią z ulic kolejnych miast Detroit.
- Fatalny standard wielu nieruchomości, problemy z grzybem, dziwne rozwiązania jak np. podwójne krany, ciasnota.
- Brudne powietrze, zanieczyszczenie smogiem wielu miast.
- Duży problem z pijaństwem i grubiańskim życiem nocnym.
- Dużo bezdomnych.
- Niepewne losy statusu Polaków po brexicie.
- Często spotykana ksenofobia autochtonów wobec emigrantów z Europy Wschodniej.
- Ponura pogoda w wielu regionach, duża wilgoć i poczucie chłodu.
- Rozczarowujący poziom służby zdrowia.
- Fatalny, drogi, niepunktualny i słabo rozwinięty transport publiczny w wielu miastach.
- Rosnące ceny nieruchomości.
- Powszechny problem zadłużania się i życia na kredyt. Wielu ludzi tak naprawdę nie stać na dostatnie życie.
- Zbyt dużo "gównoprac", które przyciągają nieuczciwych oszustów, którzy nie płacą, wyzyskują itd.
Jak jest naprawdę? Piszcie najpierw [plusy], później [minusy].
#emigracja #swiat #europa #kiciochpyta #pytanie #gruparatowaniapoziomu #glupiewykopowezabawy #neuropa #4konserwy #brexit #uk #wielkabrytania #anglia #szkocja #walia
źródło: comment_Jza0dpDZXOPwus3X5d0nvDUWwXhpLrvU.jpg
Pobierz@Kazach_z_Almaty: W UK ciągle wieje, więc tu jest najczystsze powietrze w Europie. Piece węglowe są zakazane. Samochody ogólnie nowe. Skąd Ty wziąłeś smog.
@Kazach_z_Almaty: Jest tylko jeden problem, plus czy minusy załyszane to nie sa konkretne dane.
Ja mieszkajac w tym samym miescie, pracujac w tej samej branzy na takim samym stanowisku ale w innej firmie, mam zupelnie inne podejscie do danego miejsca niz mój kolega.
Poza tym ciezko mówic o UK, Niemczech czy Norwegii ogółem. Trzbaby to ogarniczać do konkretnych branż i do mniejszych miast w danch miastach np. Londyn
Z drugiej strony przez to całe 'no blame policy' można też stracić dużo zdrowia jak błąd jest po stronie sprzedawcy (AFAIR @Ja-qb kiedyś walczył z siecią komórkową bo coś
@Dentka7 z powyższym się zgadzam, ale z poniższym przykładem już nie:
Mieszkam 30min od obrzeży Londynu i owszem, na południu jest drożej, ale w końcu pracuję
Ja natomiast przy obecnej koniunkturze i rosnacych zarobkach w mojej branzy w Polsce, raczej do UK bym nie wrócił ze wzgledu na dużo nizsze koszty zycia, a przez to wyzszy standard zycia.
Każda gwiazdka to praca na miejscu od miesiąca do trzech lat
źródło: comment_uElXqtSNZq9WhXNYcvmpkFlylXFlg34v.jpg
Pobierz@Ag90: miałem dokładnie tak samo...
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie wiem jak z tą biurokracją, ale tylko na wykopie było wiele historii o tym, jak bardzo są przepisowi i rozwinięta jest tam papierologia.
Zasłyszane ode mnie: potwierdzam to o transporcie publicznym, do tego Brytole są podobno strasznie "nieżyciowi", w sensie nie istnieje praktycznie ta znana u nas "prowizorka", tylko po prostu "nie da się" i tyle.
Komentarz usunięty przez autora