Wpis z mikrobloga

Co wam przeszkadzały upały? Było tak wspaniałe... w kości ciepło i noce na krótki rękaw ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 109
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DigitalGirl lato to ciota i c--j. Teraz idę jak człowiek, co prawda zimno trochę. Ale d--a mi się nie poci i nie muszę szukać cienia by nie dostać udaru. Bo w mieście powycinali drzewa i jedyny cień na odcinku 4km to dwa drzewa i daszek sklepu xD
  • Odpowiedz
Szedłeś się myć trzeci raz, wchodzisz z wanny i już byłeś spocony. I kładłeś się taki spocony i oblepiony do wyra, kręcąc z boku na bok


@Westfield: najwyższa pora schudnąć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@DigitalGirl: no już niedługo zaczną się deszcze to nie pojeżdżę na rowerze z przyjemnością, nie wyjdę nad jezioro, nie wyskoczę do lasu pośmigać na rowerze. A grubasy będą się cieszyć, bo mają wymówkę by nie wychodzić z domu robić coś ze swoim sadłem.
MNIEJ SMALCU PROSIACZKI TO NIE BĘDZIECIE ZDYCHAĆ Z GORĄCA
  • Odpowiedz
@Gustavo_Fring Pocić? Ja nie chcę dostać udaru idąc do sklepu xD

Pocić k---a. Tak jakby to nie była potrzebna czynność do chłodzenia organizmu. Lepiej się przegrzać ( ͡º ͜ʖ͡º)

Btw. To ty jesteś śmieszny bajciarzu.
  • Odpowiedz
@DigitalGirl: prawda jest taka ze jak mieszkasz na wsi przy wodzie to jest chlodno, a potem wracasz do wiekszego miasta typu warszawa czy krakow i beton tak oddaje cieplo ze nie da sie wytrzymac, a chyba wiekszosc ludzi w tym threadzie zapomina o tym ze nie wszyscy mieszkaja w tym samym miejscu
  • Odpowiedz
A ja się tam cieszę upałami i już za nimi tęsknie. W ciągu roku mamy kurde 3 miesiące może prawdziwego słońca i lata (czerwiec-lipiec-sierpień), często maj i wrzesień to loteria, może być ładnie a może być i chłodno. A potem październik - marzec to znów ten czas gdzie cały czas jest plucha brzydko, słońce zachodzi wcześnie, instant depresja, a do wyjścia do sklepu trzeba się ubrać jak na biegun północny. A że
  • Odpowiedz
@DigitalGirl: Ci co nie lubią lata to fleje bojące się wody i grubasy, fakt nie opinia. Latem jedynym minusem jest nieco większe zużycie wody (tak, można brać prysznic częściej niż tylko rano i wieczorem wy fleje XD). A od jesieni do wiosny? Krótkie dni, większe zużycie prądu, niższe temperatury, pisiont warstw ubrań zamiast szorty+tshirt, wydatki na opał, generowanie smogu, w komunikacji miejskiej zawsze ktoś kicha i rozpyla choróbsko i wiele
  • Odpowiedz