Wpis z mikrobloga

W przyszłym roku idę na wesele kolegi i nie mam kogo zaprosić. Zależy mi, żeby osoba towarzysząca nie narobiła wstydu, bo będę świadkiem, a ten kolega to taka dalsza rodzina. Pierwszym pomysłem było napisanie na spotted, robił ktoś coś takiego? Jakieś opinie, porady?
Potem pomyślałem, żeby wziąć dziewczynę z roksy xD ale to się wgl praktykuje? Ona się zgodzi? Moim zdaniem to trochę #!$%@? pomysł
#przegryw
  • 22
  • Odpowiedz
@Kasiolo: czego w cudzysłowie? Jest to jakiś problem, jak ziomek wspomni o weselu to od razu się zaczynam tym stresować. Dziś się z nim spotkałem i cały dzień czuje ten lęk, że nie mam z kim iść. Jak tylko dowiedziałem się o oświadczeniach to z jednej strony cieszyłem się jego szczęściem, ale z drugiej od razu pomyślałem: "o #!$%@? z kim ja tam pójdę"
  • Odpowiedz
@Kasiolo: no wiadomo, ktoś ma ważny dzień w życiu, chce to z nami uczcić, więc super. Natomiast wesele samo w sobie to dla mnie nic fajnego: tańczyć nie umiem, pić nie lubię, jeść nie lubię i nie mam z kim iść xD
  • Odpowiedz
@Pajdoniusz: jest to też pewna opcja, ale ile czasu przed będzie ok? Miesiąc? Dwa miesiące? Teraz chyba za wcześnie szukać kogoś na wesele na czerwiec 2020 xD
  • Odpowiedz
@bArrek: @Kasiolo: protip dla was, rok to dużo czasu. Warto zapisać się na jakiś kurs tańca (nauczycie się tańczyć) lub dołączyć do jakiejś grupy zainteresowań na FB z waszego miasta. Poznacie wiele nowych ludzi i rozbudujecie swoje umiejętności interpersonalne. Z takiego grona nowych znajomych możecie komuś zaproponować wspólny udział w weselu bez podtekstu.
Wydaje się głupie żeby robić to tylko po to aby kogoś poznać, ale to tylko kolejna możliwość
  • Odpowiedz
@januszniepije: dobra wskazówka, ale przy mojej pracy (60-70h w tygodniu), gdy dopiero ok 20 wieczorem albo rano dowiaduje się co robię następnego dnia i nigdy nie wiem, o której wrócę ani czy w ogóle wrócę na noc nie uda mi się na takie zajęcia uczęszczać. Pozostaje chyba spotted albo, jak ktoś wcześniej napisał, tinder
  • Odpowiedz