Wpis z mikrobloga

Dziś w nocy na stacji Gdańsk Główny dwóch młodych ludzi próbowało namalować graffiti na jednym ze składów SKM. >Zauważył ich maszynista, który zawiadomił dyżurnego ruchu, a ten niezwłocznie powiadomił Straż Ochrony Kolei.

Strażnicy spłoszyli wandali, ale Ci nie zrezygnowali.

Godzinę później próbowali dokończyć "dzieła".

Tym razem zauważył ich kierownik pociągu. Maszynista ponownie powiadomił SOK. Tym razem strażnicy oraz gdańscy >policjanci ujęli sprawców na gorącym uczynku.

Zanim wandale zostali zatrzymani, zdążyli pomazać ok. 10 metrów kwadratowych burty pociągu. Funkcjonariusze znaleźli przy nich kamerę. Niewykluczone więc, że zostaną im także postawione zarzuty o inne tego typu akty dewastacji.Złożyliśmy już zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa niszczenia mienia.

W tym roku mieliśmy już 81 przypadków tego typu wandalizmu, a koszt oczyszczenia składów z farby to 180 tysięcy złotych.


Jakie to uparte i głupie...
Fajnie jakby sami musieli to zmazywać, ale chyba nie ma co liczyć...

#trojmiasto #bekazpodludzi #skmtrojmiasto
Poprosze_herbate - >Dziś w nocy na stacji Gdańsk Główny dwóch młodych ludzi próbowało...

źródło: comment_dzUr58QC8SlngEgMaGV3Wc4wrVsDoA78.jpg

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
@ArchDelux: admin fanpage skm trójmiasto ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@DupciaJasia: jeszcze ciekawostka

Powinniście ich obciążyć kosztami oczyszczania wagonów, może by się czegoś nauczyli.


Kilka razy tak się stało. Niestety, często policja i prokuratura kwalifikują grafficiarstwo jako wykroczenie. W najlepszym wypadku wandalom grozi wtedy kilkusetzłotowy mandat... Na szczęście nastawienie służb powoli się zmienia.
  • Odpowiedz
@DarkZizi: czyszczenia, nie odmalowania (zwykłym mydłem tego nie zmyjesz, były przypadki, że nawet ich środki nie działały na jakieś tam typu sprejów). I dotyczy to 81 przypadków, czyli np albo jeden wagon, albo cały pociąg, czy to na zewnątrz, czy w środku
  • Odpowiedz