Wpis z mikrobloga

Zauważyłem, że w innych językach brak odpowiednika słowa "kał".
Albo język polski ma najwięcej określeń na fekalia, albo słowniki są bardzo ubogie w tłumaczenia.

No bo tak - część określeń da się przetłumaczyć z zachowaniem subtelnych różnic: przykładowo "stolec" to po angielsku "stool". Bliskoznaczna jest "kupa", po angielsku "poop" albo "poo". Ale odpowiednika słowa "kał" albo w angielskim nie ma, albo nie umiem go znaleźć ;)

W sumie najbliżej jest "stool" (przykładowo "stool sample" - próbka "kału") - ale nie różni się wtedy od słowa stolec.
A te słowa nie są synonimami. Bo można w języku polskim zapytać, czy "stolec był". Z kałem to nie działa. Stolec oznacza zarówno kał, jak i sam fakt wypróżnienia. A kał to tylko kał.
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach