Wpis z mikrobloga

@Dolan: U mojej mamy przed blokiem od zawsze był asfalt. Spółdzielnia dała wybor, albo parking albo zielone. Ludzie wybrali zieleń. Zrobili ściezki posadzili krzewy jest ładniej. W sumie i tak nie mam co narzekać bo moje osiedle ma i dużo zieleni i dużo miejsc parkingowych. Ot uroki osiedla PRL.
  • Odpowiedz
bo moje osiedle ma i dużo zieleni i dużo miejsc parkingowych. Ot uroki osiedla PRL.


@Wight: bo w PRL jak budowało państwo to między blokami było kilkadziesiąt metrów odstępów i na wszystko znalazło się miejsce, dzisiaj odstęp jest taki na jaki prawo zezwala ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
bo w PRL jak budowało państwo to między blokami było kilkadziesiąt metrów odstępów i na wszystko znalazło się miejsce, dzisiaj odstęp jest taki na jaki prawo zezwala ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Dolan: nowe osiedla to już całkiem masakra i inny świat, jedno miejsce jak sobie kupisz, jak masz dwa samochody to masz pecha. Koleżanka ma na nowym osiedlu plot, który należy do drugiego bloku. w plocie jest
  • Odpowiedz
I ludzie z bloku koleżanki zapierdzielają dookoła kilkaset metrów do przystanku :D.


@Wight: takich historii niestety jest sporo :< jak dla mnie mogłaby już przejść ta ustawa żeby usunęli wszystkie ogrodzenia, które przeszkadzają dostać się z punktu A do B w prosty sposób.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
@Wight: bo w PRL jak budowało państwo


To była sytuacja patologiczna, państwo nie powinno bawić się w deweloperkę

to między blokami było kilkadziesiąt metrów odstępów i na wszystko znalazło się miejsce, dzisiaj odstęp jest taki na jaki prawo zezwala ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Dolan: i dalej miasto może to wszystko regulować w planie miejscowym lub WZiZT. Dzisiejszy układ jest oczywiście dużo lepszy, tylko państwo nie działa
  • Odpowiedz
ale tez nie jest winą deweloperów, że chcą jak najwięcej zarobić, taka ich rola.


@dlolb: oczywiście że nie, miasto powinno regulować takie rzeczy ale znowu, miasto też chce zarobić jak najwięcej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 2
@Dolan no tylko to jest bardzo krótkowzroczne, bo jak w mieście się będzie źle żyło, to w dłuższej perspektywie miasto na tym straci
  • Odpowiedz
@dlolb: w dłuższej perspektywie ich to nie obchodzi bo załoga się wymienia co kilka lat, każdy ma wyjebongo i chce zarobić tu i teraz.
  • Odpowiedz
@Wight: bo w PRL jak budowało państwo

To była sytuacja patologiczna, państwo nie powinno bawić się w deweloperkę


@dlolb: Może nie powinno chociaż jak pokazuje doświadczenie to osiedla często okazuje się, że PRL > Nowoczesne budownictwo. Najlepszy byłby konsensus z odgórnym logicznym planem zagospodarowania przestrzennego i bardziej wyśrubowanymi normami budownictwa - było by git.
  • Odpowiedz
A te zdjęcia są aby na pewno w poprawnej kolejności? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@szynall: aż sprawdziłem, są, tutaj masz artykuł. Niestety zdjęcie widać tylko na liście aktualności, a w artykule nie, jak wejdziesz w wydarzenia, to zobaczysz. Nareszcie ktoś poszedł po rozum do głowy.
  • Odpowiedz
@Zeugma: U mnie w dzielnicy część nieużytków zabudowują nowymi blokami, to praktycznie blok w blok budują. Na nowym osiedlu zbudowanym na łąkach ludzie mają szczury i myszy. Babce szczury rozwaliły instalację w nowej chacie w czasie jak wyjechala na wakacje.
  • Odpowiedz