Wpis z mikrobloga

  • 938
Mieli prawie zawału dostałem. Nagle dzwoni do mnie matka, że policja stoi pod domofonem w sprawie mojej skóry i mam zejść. Jako, że mieszkam klatkę obok to lecę na dół posrany już sobie staram przypomnieć kiedy ostatnio kogoś przejechałem. No ale ni chu chu nikogo nie przejechałem, kradzione też nie bo mam pewność historii od samego salonu.
Schodzę a tam miły Pan policjant w cywilu przedstawia się i mówi , że szkoda takiego auta i żebym sobie szyby zamknął. I mnie olśniło, że jak leciałem po małą do przedszkola to musiałem zostawić otwarte
Pełen szacun dla takich Panów z #policja zawsze! Dobrze wiedzieć, że czuwają w każdym momencie. Życzę Wam, żebyście na takich zawsze trafiali.

#katowice #motoryzacja #wygryw
  • 18
  • Odpowiedz
via Android
  • 6
@snwptest aaa nie powiedziałbym, że rzadkość. Tacy sami ludzie jak wszyscy inni, ja mogę powiedzieć, że jak kiedyś może rzeczywiście zdarzyło mi się trafić na kilu którzy minęli się z powołaniem. Tak już potem większość była wyjątkowo ludzka.
  • Odpowiedz
tacy policjanci to rzadkośc, a już szczególnie strażnicy miejscy


@tg1310: @snwptest: @kisuarf: Równie dobrze jakiś przechodzień mógł zadzwonić z tym na policję. Ja kilka miesięcy temu miałem dokładnie taką samą sytuację. Pod blokiem stało auto z otwartą szybą, więc zadzwoniłem do Straży Miejskiej. Przyjechali i pod jakiś adres próbowali się dostać, ale nikt nie otwierał.
  • Odpowiedz
Ja pitole czytam i czytam o co chodzi z tą skórą, myślałem że to jakiś slang nowy w kato czy coś, że skóra fura i komura
  • Odpowiedz