Wpis z mikrobloga

  • 584
1. Kolega spotyka się z dziewczyną. Zostają parą.
2. Dziewczyna łapie raka. Białaczka. Słabe rokowania.
3. Wielka miłość mimo choroby. Na dobre i na zle... 3 lata mijają.
4. Dziewczyna pokonała raka.
5. Dziewczyna zostawia dotychczasowego chłopaka. "Hehe Anon śmieszna sprawa, chyba to nie to czego szukam".
6. Zdrowa dziewczyna poznaje nowego gościa po miesiącu. Wielka miłość, związek. Za chwilę zaplanowane wesele.
7. Depresja kolegi.

Baby to...

#przegryw #truestory
  • 86
  • Odpowiedz
  • 3
@klossser: To że była chora cokolwiek zmienia w tym że widać nie była szczęśliwa w związku?


@MinnieMouse0 Pod chorobę można postawić jakieś problemy czy coś. Dopóki miała problemy to chłopak był ok bo pomagal i nie była z problemami sama. Jak już nie potrzebowała pomocy to nagle stała się nieszczęśliwa w związku.
Nie jest to wcale tak rzadko występujący schemat.
  • Odpowiedz
@MinnieMouse0: ty jesteś żałosna... Może te wyzwisko o którym wspomniałaś nie było napisane bezpodstawnie? Nie musiał przy niej zostawać ale najwyraźniej kochał ją i to zrobił... A jak ona nie chciała z nim być to mogła podczas choroby z nim zerwać. Tak to tylko wykorzystała chłopaka. Rozumiesz to? Nie wiem czy to do ciebie dociera ale pewnie zrobiła byś podobnie i nie widziała byś w tym problemu XD jak on
  • Odpowiedz
@PomidorovaLova każdy ma jakieś problemy z samooceną, a takie akcje tylko je pogłębiają. Nikt nie lubi być traktowany jak gówno.

Historia opa jest dość oszczędna w detale, ale sam fakt że koleś wspierał dziewczynę w chorobie sugeruje że traktował ten związek poważnie. Szkoda że dziewczyna okazała się głupim #!$%@?
  • Odpowiedz
@jej_czarne_oczy: życie pokazuje tez, ze nie wszystkie rozowe to #!$%@?. Zwlaszcza, ze znalem historie odwrotne - "juz nie chce byc z Tobom, bo cos smutna jestes" (deprecha po utracie bliskiej osoby). #!$%@? ludzie sa #!$%@? bez wzgledu na plec (choc moze faceci bardziej wiedza co to lojalnosc i wdziecznosc).
  • Odpowiedz
@PomidorovaLova: @MinnieMouse0 jakie #!$%@? tam na koncu, o litosci.

Gosc sie poswiecil i wkladal zapewne sporo siebie by wspierac laske w tak trudnych chwilach. Tak jak wypunktowali wyzej, "wielka milosc" nie sugeruje raczej bycia razem na sile czy od niechcenia, ale nawet gdyby zalozyc, ze cos z gosciem bylo nie tak (bo przeciez zawsze musi byc, nie? zenada), to tym bardziej powinna mu kazac wypieprzac by nie marnowac jego
  • Odpowiedz
@klossser: mam nadzieje, ze wszystkim, ktorzy twierdza, ze laska postapila spoko, bo "co jesli nie byla szczesliwa?" czy "nie trzeba byc z kims do konca zycia" sami dostana od partnerki\partnera taki kop w dupe. To jest porazajace jak wielu z was przeoczylo prosty fakt, ze skoro jej nie pasowalo - to mogla go rzucic w chorobie i nie marnowac jego czasu i nie tylko. Nie zrobila tak - ciekawe czemu...
  • Odpowiedz
@Xysz: bo to białorycerze... A laski też popisują się tutaj swoim zachowaniem. Aprobując takie zachowanie pokazuja, że zrobiły by to samo czyli są nic nie warte w związku. Baby co tutaj popierają zachowanie koleżanki z opowieści mają oczy zarasnięte #!$%@? chadów i by spierdzieliły ze związku gdyby tylko zaczęło się coś dziać nie tak. A potem płacz bo nikt porządny ich nie chce
  • Odpowiedz
@Xysz: Słuchaj, ale tu nie chodzi (przynajmniej mi) o to żeby osądzać kobiety, bo nie ma na świecie niczego, co mógłbyś skategoryzować w całości, bo znajdą się wyjątki, poza tym każda sytuacja jest inna. Chciałem powiedzieć to, że nieważne jakby ci się nie układało z dziewczyną, co byś dla niej nie robił, czego by was związek nie przetrwał to i tak jak pojawi się ktoś lepszy od ciebie, albo tobie
  • Odpowiedz
Skoro to takie poświęcenie to mógł zerwać i tyle. A nie wymyślać sobie z dupy jakieś męczeństwo o które nikt go nie prosił i do którego nikt go nie zmuszał, a teraz "coś mu się za nie należy".


@MinnieMouse0: Ja w takiej sytuacji proponuje klasc rowniez lache na bekarty i oplaty alimentacyjne za nie. Po co sie meczyc?

Matka urodzila, matka niech utrzymuje.
  • Odpowiedz
@klossser: No dobra... ale w sumie życie ma się jedno... z jednej strony chyba lepiej że go zostawiła niż miałaby mu rogi przyprawić... nic nie jest czarne lub białe ludzie...
  • Odpowiedz
@Xysz ja to widze troche inaczej - laska zachorowała, przeszła przez piekło leczenia, szpitali, długotrwałego złego samopoczucia. Gdy w koncu wygrała walkę z rakiem stwierdziła że musi coś zmienić w swoim życiu i kopnęła w dupe typa do którego była bardziej przyzwyczajona niż w nim zakochana. End of story.
  • Odpowiedz
To że była chora cokolwiek zmienia w tym że widać nie była szczęśliwa w związku?


@MinnieMouse0: Jak nie była szczęśliwa to czemu z nim była 3 lata?
Po prostu była z nim by być "z kimś" w trudnej sytuacji gdzie większość chadów by ją zlała bo po co z taką się użerać i angażować jak jest pełno innych, zdrowych.
Jak już wyzdrowiała to uznała, że może celować wyżej i zamiast próbować ratować to co ma, zmieniła gościa.
Taka porąbana logika trzymania się jednej gałęzi póki nie złapie
  • Odpowiedz
skoro mu nie pasowało bycie z dziewczyną chorą na białaczkę to powinien z nią zerwać, a nie oczekiwać "zapłaty" bo to w końcu takie wielkie poświęcenie z jego strony XD

czy wy umiecie czytać


@MinnieMouse0: pytanie bardziej do ciebie, bo gosc zadnego meczenstwa nie odstawial i jak najbardziej chcial z nia byc w zdrowiu i chorobie. Nie w przysiedze a realnie.
Widze ze jestes takim typowym polaczkiem co wyciagajacemu pomocna
  • Odpowiedz