Wpis z mikrobloga

Nigdy nie jadłem pizzy hawajskiej. Nie lubię połączenia słonego ze słodkim. W dzieciństwie musiałem jeść jakieś mięcha na święta plus brzoskwinia albo ananas. Nie cierpię tego. Kawałek może i bym się odważył, ale nie znam nikogo kto by jadł taką pizzę. A bardzo lubię ananasa o dziwo. A wy kiedyś próbowaliście ?
#oswiadczenie #pizza #jedzenie
j.....o - Nigdy nie jadłem pizzy hawajskiej. Nie lubię połączenia słonego ze słodkim....

źródło: comment_Yta3HCrpxvSsUw7fHGLicNI3Vc9Qnxhs.jpg

Pobierz
  • 23
A wy kiedyś próbowaliście ?


@j4pko: tak, uwielbiam ;)

połączenie ananasa, szynki i ostrego sosu jest przepyszne


Kawałek może i bym się odważył, ale nie znam nikogo kto by jadł taką pizzę.


@j4pko: ja dla odmiany znam mnóstwo
i tylko jedną, która nie lubi ;)
@j4pko:

Możecie nalać polaczkowi Don Perignona, albo dobrej whisky 18 letniej. Polaczek wypije duszkiem i powie, że cierpkie i jakieś mdłe. Dacie polakowi trufli to powie, że to jakiś zgniły czosnek. Zaparzycie polaczkowi dobrego espresso z dobrej, ręcznej maszyny, z świeżo mielonych ziaren bardzo dobrej jakości, powie że jakaś mała ta kawa i w ogóle kwaśna i i dziwnie smakuje. Dlatego mnie nie dziwi, że 3/4 z was, biedaki szkaluje HAWAJSKĄ.
@j4pko: pizza hawajska jest przez większość #!$%@?, bo bierze ananasa z puszki, a nie świeżego. Świeży ananas jest również kwaśny. Do ananasa nie dodaje się byle szynki konserwowej, tylko słoną szynkę, z tych tańszych np. Szwardzwaldzką. Słoność można podbić również serem - z takich dostępnych to chociażby grana padano, albo parmezan, ale na wygwizdowie trudno dostać parmezan w kawałku. Do tego lekka nuta pikantnego - zależy co kto lubi, dla jednych