Wpis z mikrobloga

#epapieros #pogadamse #drogipamietniczku

14 dzień.

Zwykłych fajek nie palę prawie wcale. Na początku jeszcze dopalałam w między czasie paczkę, którą kupiłam wcześniej i wczoraj zapaliłam normalnego papierosa z ciekawości. I szczerze mówiąc nie smakował mi już. Więc jest jakiś sukces, tym bardziej, że poza pojedynczymi momentami, które szybko i bezboleśnie mijają- nie tęsknię za normalnymi szlugami.

Co najlepsze, już minął okres zwracania się inwestycji [licząc już z olejkami, które dokupowaliśmy na bieżąco] i teraz lecą już same profity :D, oszczędności względem tego, gdybyśmy kupowali normalne szlugi jak kiedyś. A one z każdym dniem przyjemnie pęcznieją o niezłe kwoty.
  • 12
@eternalmarcos: no tak- jak smakuje, czy poczuję różnicę. W końcu ćmochałam minimum paczkę setek dziennie, więc byłam ciekawa czy to, co było moją codziennościa, po odstawieniu dalej jest takie samo jak było. Nie zakładałam przy kupnie e-papierosa, że w pierwszym miesiący całkowicie odstawię normalne fajki, ale jednak efekt przerósł moje oczekiwania, bo jest łatwiej niż myślałam.
@hellyea: Ja od razu zostawiłem zwykłe fajki co w moim przypadku nie wydawało się możliwe, dla mnie to ogromny krok w przód. Jest taniej, zdrowiej (czuję po sobie, a co mi tam rośnie w środku i wyjdzie po latach to się okaże :D) no i nie ma problemu, można w większości miejsc wapować (bo palenie to to nie jest). Tylko korzystać dopóki się do nas nie dopieprzą ci wyżej postawieni...
@hellyea: ja tez się cieszyłem ze mi się zwraca jak paliłem te elektryczne coś, a jak znowu zacząłem palić zwykle to pale 2x tyle co paliłem tak wiec ogólnie #!$%@? strzelił moje oszczędności no ale trudno ;P
@umiar: fakt, zdarza się. Mam nadzieje, że mi nie, bo mi naprawdę to pasuje i szybko sie przyzwyczaiłam, że stało się to dla mnie normalne

@umiar: fakt, nie smakuje tak samo, jednak normalny pet też już nie