Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem #przegryw bo piję alkohol w samotności przed kompem i spędzam tak większość dni po pracy, nie mam za bardzo znajomych a tym bardziej dziewczyny. Nie mam też planów na życie, nie chodzę na siłownie i nie mam planu rozwoju osobistego co zmienić za X lat i jak się będę widział za X lat. Znajomi w moim wieku dawno po ślubach, foteczki z wakacji na instagramie, jakieś dzieci a ja jak siedziałem w domu tak siedzę :D Ale do czego zmierzam.. nie wiem czy się tym martwić ale podoba mi się NAWET takie życie. Mówię nawet bo fajnie by było jechać gdzieś z dziewczyną, porobić coś szalonego, mieć dynamiczne życie ale jak przychodzi do takich momentów np. poznanie dziewczyny to nie chcę mi się bawić w gierki żeby się domyślić o co jej chodzi, bawić w jakieś starania, znoszenie humorków. Raz na dłuższy czas idę na spotkanie z dziewczyną z jakiś #tinder czy #badoo ale potem okazuje się że na żywo jest gorsza i jakoś nie mam motywacji żeby to ciągnąć. Nawet jak na spotkaniu jest fajnie bo mamy jakiś temat i dojdzie do zbliżenia (oczywiście po alkoholu) to dla mnie już jest ok jest fajnie, czuje przyjemność ale potem chcę już wrócić do swojego świata i siedzieć przed kompem. Po pijackich imprezach całonocnych czuje się fatalnie więc też odpadają takie szaleństwa. Czy żałuje że nie mam żony i dzieci jak innych? Nie, bo świadomość że to ktoś na stałe mocno by mnie ograniczała a w posiadaniu dzieci nie widzę sensu. Zanim ktoś powie, że jestem niedojrzały i marnuje swoje życie to powiem, że tak jestem świadomy że nie jest dobrze, nie mam prawa być zadowolony - dla mnie po prostu jest OK, jest stabilnie i tyle.. nie mam z czego być dumny ale też nie mam czego żałować i narzekać..
#przegryw #tfwnogf

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 5
@AnonimoweMirkoWyznania: Gówno, a nie marnujesz. Nie każdy chce się pirtolić z jakąś debilką i gówniakiem 24/7 i tak twoi znajomi zgniją w glebie, jak i ty. Pozostawienie na tym świecie swojego wysrywu w postaci gówniaka nic tutaj nie zmieni. Ja sobię wolę pospać i odpocząć zamiast chodzić na jakieś zyebane imprezy lub łazić bez celu po lesie pół dnia jak jakiś zyeb. Sam piszesz, że czujeszsz się z tym dobrze. Co
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: Mam znajome w wieku ok 25-30 już ohajtane, które wiedzą, że zbliża się czas na dziecko i oficjalnie o tym mówią, że już nie mogą się doczekać. Ale... Czasami da się wyczuć strach przed nastąpieniem nieodwracalnego. Ledwo praca i pensja przyszła lepsza, a zaraz będzie "wyrok" na minimum 20 lat odsiadki z dzieckiem. Jedna para też się ucieszyła, że bobo w drodze, ale jak ich ostatnio spotkałem to bardzo było