Wpis z mikrobloga

Miałem kolizję ponad miesiąc temu. Auto r-------o się przy pobliskim warsztacie, Panowie pomogli mi ściągnąć auto od razu do siebie, dali auto zastępcze. Po kilku dniach dostałem kosztorys od rzeczoznawcy na kilka tysięcy. Teraz wysłali mi upoważnienie do odbioru odszkodowania i wszelkich infrormacji. Jest z nimi strasznie ciężki kontakt, a sprawa się ciągnie już ponad miesiąc. Czy ja muszę to podpisywać? Obawiam się, ze jak to podpiszę to wsadzą mi jakieś c-----e części. Czy to jedyna droga? Dodam, że wcześniej jeszcze nic nie podpisałem. Sorry, ale to moja pierwsza kolizja i nie wiem do końca o co chodzi.

#ubezpieczenia #odszkodowanie #auto #samochody #kiciochpyta
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kryptowalutowo: Naprawić samochód możesz w każdej chwili w dowolnie wybranym przez siebie warsztacie, nie musisz tam naprawiać. Pozostaje kwestia samochodu zastępczego, która musisz z nimi sfinalizować. Nadal z niego korzystasz?
  • Odpowiedz
@Dundee01: Tak. Wysłali mi też taki papier, który będą wysyłać do ubezpieczyciela i ściągać z OC sprawcy. Jest tam napisane, że auto było mi potrzebne do codziennego użytkowania, pracy itd. Generalnie mieli odebrać to auto 2 tygodnie temu, bo jechałem na wakacje, ale chyba nie mieli czasu.

Każdy warsztat tak wali w c---a czy można się dogadać jakie to będą części? Oryginalne albo zamienniki? Jest obowiązek przekazania całej kwoty warsztatowi
  • Odpowiedz
@Kryptowalutowo: W szkodach z OC warsztaty zawsze stosują oryginały ponieważ sami na tym zarabiają. Możesz się skontaktować z ubezpieczycielem, być może już przedstawili swój własny kosztorys warsztatowy z numerami kat. części. Jeżeli tak to powinni Ci udostępnić jego weryfikacje. Co do samej naprawy, jeżeli zastosują jakieś inne części niż wymienione na fv to mamy do czynienia z przestępstwem. Jeżeli miałbyś jakieś podejrzenia to ubezpieczyciel zawsze może to sprawdzić wykonując oględziny
  • Odpowiedz