Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Widzę na tagu #przegryw jakieś idiotyczne żale, że kobiety mają partnerów przed związkiem i jaki to niby upadek obyczajów. Mam z tym dwa problemy.
Pierwszy jest taki, że wbrew temu co się wydaje przerywom, którzy nigdy nie porozmawiali z kobietą, to jest bzdura. Większość kobiet, które znam nie puszcza się na prawo i lewo, sypiają ze swoimi chłopakami, których mają średnio pewnie od 1 do maks 5 w okresie od liceum do końca studiów kiedy to sporo ludzi bierze śluby i tak się kończy "szaleństwo".
Tu dochodzimy do mojego drugiego problemu. Moja żona, mimo że zaczęliśmy się spotykać bliżej 30tki niż 20stki miała przede mną tylko jednego faceta i była z tym typem prawie 10 lat. Prawie ideał dla przerywów i wiecie co? Słabo. Umiarkowanie lubi seks, robi w łóżku wszystko ale na zasadzie "żeby mi było przyjemnie", ale jak by się nie starała to nigdy nie będzie tak naturalna i wyluzowana w łóżku jak laski które po prostu uwielbiają seks. Nie ma znaczenia na ile kobieta się w łóżku "godzi", bo jeśli musi się godzić to i tak nie kręci. Jest fajnie kiedy tego sama chce. Spotykałem się ze "szmatami" ( w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu ), laskami które miały kilkunastu partnerów w wieku 25 lat, bo po prostu to lubiły i wiecznie im było mało, a teraz to są już tylko wspomnienia.

Żonę z wielu innych powodów kocham, a seks to tylko seks, to nie powód do kończenia związku, ale jak czytam, że dla kogoś jest problemem, że jego potencjalna partnerka lubi się bzykać, albo że chciałby żeby była dziewicą ( lol jeśli nie mówimy o 18-latce to powinny się już zapalić wszystkie lampki ostrzegawcze bo to znaczy, ze jest z nią coś poważnie nie tak) to mi się chce i śmiać i płakać. Trzeba mieć zajebiście słabą samoocenę, żeby być gotowym poświęcić resztę swojego życia seksualnego tylko dla świadomości, że miała przed tobą innych.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 28
@AnonimoweMirkoWyznania: Ładnie z Twojego wpisu wynikają pewne fakty na temat paradoksów międzypłciowych, które niestety są nierozwiązywalne.

Sam wspominasz owe "szmaty", z którymi miałeś wystrzałowe życie seksualne. A jednak z oczywistych powodów te dziewczyny nie były brane przez Ciebie pod uwagę jako potencjalne partnerki na całe życie. Wybrałeś kobietę o innej osobowości/reputacji/statusie.

Z kobietami jest podobnie. Owe "szmaty" też mają wspomnienia wielu partnerów i potem, jak już prowadzą osiadły tryb życia u
OP: @zelaznymezczyzna11: Nie prześwietlam wszystkich problemów przerywów, a jedynie zwracam uwagę na to jak głupie jest odwoływanie się do moralności sprzed 100 lat przez ludzi, którzy na porządku dziennym walą konia do pornosów, postują "dupeczkizprzypadku" i patrzą na kobiety w zasadzie wyłącznie przez pryzmat seksu, ale jeśli kobieta już ten seks uprawia to jest szmatą. Oczywiście dlatego, że nie uprawia go z nimi ;)
Jak się na takie postawy patrzy
OP: @zelaznymezczyzna11: Nie prześwietlam wszystkich problemów przerywów, a jedynie zwracam uwagę na to jak głupie jest odwoływanie się do moralności sprzed 100 lat przez ludzi, którzy na porządku dziennym walą konia do pornosów, postują "dupeczkizprzypadku" i patrzą na kobiety w zasadzie wyłącznie przez pryzmat seksu, ale jeśli kobieta już ten seks uprawia to jest szmatą. Oczywiście dlatego, że nie uprawia go z nimi ;)
Jak się na takie postawy patrzy
OP: > @AnonimoweMirkoWyznania: Co chcesz dowieść tym wpisem? Sugerujesz, ze ilosc partnerów seksualnych składa sie na to jak dobra w łóżku jest kobieta? Co za wysryw...

@Eugeniusz_Zua: Sugeruję wyraźną korelację. Liczba partnerów może być niewielka i taka też zresztą jest w większości przypadków. Mało znam kobiet w wieku do 30 lat które miałby więcej niż 10 partnerów, zazwyczaj jest to bliżej 5. Natomiast jeśli ta liczba w wieku 25-30
@lookhowtheymassacredmyboy: a czy ty myślisz, że jest inaczej xD? #!$%@?, wyzywacie ludzi od przegrywow a sami zachowujecie się jak banda stulejarzy, którzy cipy na oczy nie widzieli i myślą sobie, że kobiety są #!$%@? wie kim xD jedni robią z nich najgorsze szmaty, a drudzy dziewice z tymi słynnymi 3 #!$%@? na koncie. Jesteście tyle samo warci xD

Temat partnerów to jest coś tak intymnego, że sami przed sobą niektórych aspektów
Temat partnerów to jest coś tak intymnego, że sami przed sobą niektórych aspektów się wstydzimy, wiec trzeba być debilem by oczekiwać, że np. spokojna laska powie, że kiedyś była brana na dwa baty, dała dupy murzynowi z ciekawości, albo raz po pijaku obciągała jakiemuś nowopoznanemu gościowi, którego więcej na oczy nie widziała. Takie rzeczy zostawia się dla siebie, bo nie chcesz tego mówić i wiesz, że partnera by takie coś zabolało. No
OP: @laxmanCR7: @Eugeniusz_Zua:
To z kim się ostatecznie związałem o niczym nie świadczy. Poprzednie związki z bardziej wyluzowanymi laskami nie wychodziły z różnych względów, ale miło je wspominam i spokojnie mógłbym sobie wyobrazić życie z przynajmniej dwiema z nich. Nie miałbym żadnego problemu z tym co robiły wcześniej, zresztą nie robiły nic szczególnego. Ot po prostu miały facetów, uprawiały seks i to lubiły. Wiadomo, że małe są szanse na
@AnonimoweMirkoWyznania: miałem w życiu zarówno dziewice jak i mocno doświadczone dziewczyny i ze 100% pewnością stwierdzam, że nie ma żadnej reguły, która będzie lepsza w łóżku. A z reguły jest jeszcze tak, że jak odpalisz dziewice to ci żyć nie da bo przez kolejne pół roku już tylko będzie się chciała pieprzyć w kółko. To akurat było za każdym razem.
Głupi mit i pieprzenie, że ta która #!$%@?ła karuzele #!$%@?ów będzie
jeśli nie mówimy o 18-latce to powinny się już zapalić wszystkie lampki ostrzegawcze bo to znaczy, ze jest z nią coś poważnie nie tak

@AnonimoweMirkoWyznania: jeśli ktoś ma inne podejście do życia i wychodzi z założenia, że jak seks to np. tylko po ślubie, to od razu jest z nim/nią "coś poważnie nie tak"?

A może to z tobą jest coś poważnie nie tak, że próbujesz innym narzucać swoje poglądy,
@simperium: no wiadomo, żyj jak lubisz. Jeśli uwazasz (moze pojde troche na skroty, ale o opinii ktora przedstawiles bede mowil jakby była Twoja, bez obrazy to takie uproszczenie tylko), że z jakichś powodow z rozpoczeciem zycia seksualnego jest sens czekac to ok, Twoja rzecz. Ale jednak zdecydowana wiekszosc osob (podobnie jak zwierzeta) predzej czy pozniej sie na to decyduja i...okazuje sie, ze to nic takiego w sumie. Potem zaczyna sie to