Wpis z mikrobloga

@Kielek96:
Z definicji nie może być podobne, bo w sprawie Piebiaka sprawcami były osoby siedzące w kluczowych instytucjach państwa związanych z wymiarem sprawiedliwości: Izbie Dyscyplinarnej SN, Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Ministerstwie Sprawiedliwości. A celem ataku byli sędziowie - funkcjonariusze publiczni, którzy z definicji mają być wolni od nacisków

A w narracji Wiadomości, najwyższy rangą urząd jaki miał być w "aferę Brejzy" zaangażowany, to ratusz w Inowrocławiu ( ͡° ͜ʖ