Wpis z mikrobloga

@Aggressiv: Ja bym się zrzygał niechcący na dziecko przechodząc obok. To normalny odruch w takiej sytuacji, więc nikt nie miałby prawa się zezłościć, a może rodzinka skumałaby, że to nie najmądrzejszy pomysł stawiać klocka przy jedzeniu.
  • Odpowiedz
@Aggressiv: "Witam szanownych Państwa w naszej restauracji. O! Widzę że mocz i ekskrementy nie przeszkadzają Państwu. Odważnie. W takim razie polecam rosół z klocka... o przepraszam z klopsami. Smacznego. "
  • Odpowiedz
@Aggressiv: jak bombelek skończy srać, biorę nocnik i zakładam tatusiowi na głowę. Dlaczego tatusiowi? Bo madka prawdopodobnie ma zapalenie, a ten głupi #!$%@? daje przywolenie jej i bachorowi na #!$%@? szajsu.
  • Odpowiedz
@Aggressiv: Ja jako klient podeszłabym najpierw do kelnera. Jesli nic by nie zrobił bo miałby „związane ręce” to zgłoszenie do sanepidu i tyle. Udokumentowałabym to tez dobrze na zdjęciach. Inaczej nie można.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Aggressiv: o #!$%@?. #!$%@? ich i zakaz wstepu na zawsze. Niewazne czy sra prezydent, pijaczek,knur,pies czy obsraniec. Nie sra sie w restauracji przy stolikach do #!$%@? nedzy!
  • Odpowiedz
@Aggressiv: Zawołał kelnera, powiedział, że jeżeli mają w tej sytuacji czelność żądać zapłaty rachunku, to płaci pani opiekująca się dzieckiem srającym przy stole i wyszedł.
  • Odpowiedz
@wiewior_s: Zdecydowanie bym wyprosił na miejscu kelnera.
Jak by właściciel pryszedł na konfrontacje, to bym się zapytał wprost: Panie, jak By Panu ktoś srał pod nosem podczas obiadu to by było fajnie?
  • Odpowiedz