Wpis z mikrobloga

@Qtavon: Jak się rozbierało Roję czy MFK to Amouage nie wydaje się być taki luksusowy xD Btw, krokodyl to Sauvage od Rasasi, nie? Jak wrażenia?
  • Odpowiedz
@vizori: Krakadil to gad od Rasasiego ktory byl wzorowany na Sauvage. Z pamieci podchodzi mi bardziej od samego Diora, ale to wciaz Sauvage i nic tego nie zmieni xD To tak jakbys patrzyl na jamnika. Jamnik pozostanie jamnikiem i nigdy nie stanie sie dobermanem, ale i taka psina ma swoj urok. Staram sie wypryskac poki jest wiosna ale zauwazam ze jak czesto pachne jednym zapachem to zaczyna mnie meczyc.
  • Odpowiedz
@Qtavon: mialem kiedyś takie przeboje, że chciałem wypsikać w p---u i mieć problem z głowy (Nuit d'Issey). Ostatecznie się nie udało i pogoniłem go i tak.( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@dr_love: Cenowo chyba trochę odstaje. No i w praktyce żaden z wąchanych przeze mnie Amłaży(Jubilation, Epic, Journey, Memoir i Reflection) nie wywołał u mnie takiego efektu wow jak Oud Satin Mood od MFK.
  • Odpowiedz
@vizori: nice, niedługo będę miał dzięki uprzejmości @Qtavon tego Ouda ;) Cenowo faktycznie jest różnica, ale w sumie nie tak duza, chyba, że brać pod uwagę ekstrakty no to tak
Epic/Jubilation i w sumie Reflection też to nadzapachy dla mnie()
  • Odpowiedz
@dr_love: Reflection czym pachnie? U mnie najwieksze wrazenie poza Jubilatonem zrobil chyba Memoir i Journey, ale nie wachalem Reflectiona. Beach hut tez jest niezly, ale nie wiem czy warty tej ceny.
  • Odpowiedz
@Qtavon: Memoir też lubie, ale wąchać, a nie nosić stąd też nie kupiłem nigdy flaszki. Dla mnie Memoir pachnie jak świeże, pozbawione zielonej skorupki kasztany.
Reflection pachnie kwiatuszkami i neroli. Podobny trochę do Custo/FdM
  • Odpowiedz