Jak uprzykrzyć życie "koledze", który ni stąd ni z owąd wysyła mi w środku nocy takie teksty? Więcej screenów niżej
Opis sytuacji: Mój kolega, z którym straciłem kontakt kilka miesięcy temu napisał do mnie z konta koleżanki wysyłając swoje zdjęcie. Spytałem "czy to klopsu?" (ksywka, której on nie lubi i staram się nie używać jej kiedy mówię do niego). Okazało się, że to on pisał z telefonu mojej znajomej i bardzo uraziło go to co napisałem. Jak się okazało aż do tego stopnia, że zdecydował się napisać do mnie w środku nocy ze swojego konta i grozić pobiciem. #pytanie #grozby
@autremonde: i pójdzie na policję i jeszcze będziesz miał #!$%@?, że pobiłeś bezbronnego przegrywa grubasa pałką, który coś świrował przez internet. I to pewnie upośledzonego albo jakiegoś gimbusa bo nikt poważny by takich głupot nie wypisywał.
To tak jakbyś pobił 8 letnie dziecko kijem bo Cię zwyzywało...
Opis sytuacji:
Mój kolega, z którym straciłem kontakt kilka miesięcy temu napisał do mnie z konta koleżanki wysyłając swoje zdjęcie. Spytałem "czy to klopsu?" (ksywka, której on nie lubi i staram się nie używać jej kiedy mówię do niego). Okazało się, że to on pisał z telefonu mojej znajomej i bardzo uraziło go to co napisałem. Jak się okazało aż do tego stopnia, że zdecydował się napisać do mnie w środku nocy ze swojego konta i grozić pobiciem.
#pytanie #grozby
źródło: comment_j1b5RMvYD5ZLPkBEQAi8iS2Fc6MUSAGW.jpg
Pobierzźródło: comment_9Uu6To2yVsFISos73D4OWGokEL2CF7Pw.jpg
Pobierzźródło: comment_Ojrxj8b4qmP2ss3KT96Hm1CaMJhbByZU.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
To tak jakbyś pobił 8 letnie dziecko kijem bo Cię zwyzywało...
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora