Wpis z mikrobloga

@parrezja: naćpany Cliff to alternatywa dla naćpanego(w momencie zbrodni) gościa a właściwie bodyguarda Wojtka Frykowskiego który usłyszał te same słowa o diable/szatanie. Manson też odwiedził wille trochę wcześniej przed tym wydarzeniem. Film plasuje się w górnej połowie twórczości QT ale nie w top3. Najlepsze sceny to te na ranczu gdzie czuć grozę, ta z ambitną/ym młodym "aktorem" i końcówka.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany: wiem, po prostu śmiesznie to zabrzmiało. Jasne że 1 na ilus widzów zna watki, szczególnie w Polsce, gdzie Manson kojarzy się tylko z Marylin.

Cieszę się że niedawno czytałem tez biografie Polańskiego gdzie bardzo szczegółowo opisuje te wydarzenia i klimat Hollywood lat 60. Oglądało się to wspaniałe mając to wszystko w głowie