Wpis z mikrobloga

Food trucki to rak.
20 złotych za zapiekankę z serem i pieczarkami o długości 40cm. (W Toruniu "Pod Arkadami" kosztuje 4.50)
Albo 7 frytek "belgijskich" za 12 zł. Albo chaczapuri, przepis niedawno podawał @MG78, kawałek płaskiej bułki z serem za 25 zł.
Hamburger to jakiś ewenement, prosto z Chicago, 28zł wersja klasyczna. Z prażoną cebulką, 2 gramy, 34zł.
Torebka churros 18zł. A to tylko mąka i woda. Jeszcze jakiś cukier puder czy czy kieliszek płynnej czekolady.
Wszystko przygotowywane w brudzie, kurzu z ulicy, bez dostępu do bieżącej wody. I toalety. Wyszcza się taki typ do butelki, nie umyje rąk, bo nie ma gdzie, i miesza śmierdzącymi łapami w bułce.
To jest wielki syf, bakterie, i gówno.
#polska #jedzenie #foodtruck #marketing #januszebiznesu
  • 35
  • Odpowiedz
@wqdqweff: nie, tylko do "cebulki prażonej". Ale przepraszam, PANIE WŁAŚCICIELU FOOD TRUCKA, usunę ten wpis jeśli ciebie aż tak wzruszył i musisz się tu rozpisywać szeroko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ziemniac: Heh, znów ten post. Napiszę krótko, bo pora późna. Jest drogo bo:

1. Ludzi #!$%@?ło i kupują te bzdury o rzemieślniczym wykonaniu, składnikach wysokiej jakości od lokalnych dostawców (z lokalnego makro;P) i tym podobnych duperelach zgadzając się tyle płacić. W mojej okolicy są trzy miejsca serwujące banh mi (takie wietnamskie bagietki z dodatkami). Jedno na bazarze, gdzie jedzą wietnamczycy. Tam kosztuje 8 pln, jest niezłe. Jedno u wietnamca w typowym
  • Odpowiedz
@ziemniac bo zamysł był taki, że jedzenie z Foodtrucka będzie tańsze bo nie wlicza się żadnej obsługi ani miejsca w lokalu, ale w Polsce zjedzenie czegoś innego niż mielony z ziemniakami to wielkie wydarzenie dlatego właściciele koszą sobie hajs jak w lokalach, a tylko dają burgera do łapy ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
  • 40
@amazing-detective-slash-genius w USA, gdzie food trucki były otwierane przez profesjonalnych kucharzy który stracili pracę w porządnych restauracjach z powodu kryzysu. Więc jedzenie było nadal drogie ale tańsze niż w poprzednich lokalach. U nas często food trucki są droższe niż lokale stacjonarne a pracują w nich losowi studenci
  • Odpowiedz
@ziemniac dostarczałem towar do Domowej pizzy właśnie na Różanej tam pod arkadami, jednak lepiej nie porównuj stanu jakości żarcia do foodtrackowej bo widziałem ich zaplecze i z czego robią sosy XDD ale co do pozornej klasy premium wśród cebulaków tych foodtrucków to się zgodzę
  • Odpowiedz
Właścicieli #!$%@?ło i chyba wydaje im się że na serwowaniu burgera dorobią się milionów. Street food to biznes na poziomie fryzjera albo cukierni. Fortuny, wbrew oczekiwaniom wielu, nie dorobisz się smażąc kotlety.


@knoor: ekhem, Pasibus, ekhem
  • Odpowiedz
@Lapidarny: Pasibus czy Bobby Burger z food truckiem nie mają już wiele wspólnego, bo poszli w stronę sieciówki - mi raczej chodzi o scenariusz "Rzuciła znienawidzoną pracę w korporacji, kupiła foodtrucka i zarabia sprzedając tajskie lody" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@amazing-detective-slash-genius: jeden jedyny raz byłem na zlocie foodtruckow. Jak zobaczyłem ceny to wolałem iść do normalnej restauracji xD myślałem że to ma polegać na tym żeby tanio spróbować kilku różnych rzeczy, a nie frytki belgijskie małe za 15 zł xD
  • Odpowiedz