Wpis z mikrobloga

@abu123 czytałam że warto po prostu uprawiać seks na luzie co 2 dni, bo dni płodne różnie działają, a i stres związany z tym żeby w odpowiednim momencie uprawiać seks może być powodem problemów z zajściem. Mama ginekolog o tym pisała w poście o tym, jak zajść w ciążę. Ale sama nie próbowałam :P
@13czarnychkotow: Narazie tak jest, presji nie ma. Ale prawie pół roku i nic. A z kim nie rozmawiam to cyk raz i wystarczyło ew. 3 miesiące i do zapłodnienia doszło. A u nas nic :( wiec zaczynam sie martwić a testy na bezpłodność zaleca się po roku starań
@13czarnychkotow otóż to. My dwa pierwsze cykle działałaliśmy chyba zbyt planowo, po pierwszym pudle już poszły w ruch testy owulacyjne. W trzecim olałam bo za dużo roboty i stresu mnie to kosztowało, po prostu sobie dzialaliśmy bez spiny i cyk. Być może przypadek być może coś w tym jest.
@abu123 prawie pół roku to bardzo krótko. Nie ma sensu łapać spiny. Działajcie co drugi dzień mniej więcej od końcówki okresu (owulacja czasem potrafi zaskoczyć, ja mam ciążę idealnie zgodną z ostatnim terminem miesiączki mimo że cykle po odstawieniu były wydłużone i aplikacje kalendarzykowe były zwyczajnie w świecie o kant dupy gdybym chciała się wstrzelić w magiczne dni płodne). I pogadaj z niebieskim żeby oszczędzał żołnierzy tylko dla was ( ͡º