Wpis z mikrobloga

Z 3 lat studiów dziennych nie zapomnę właśnie akademika. Ślizganie się na klacie na ,- kilkadziesiat litrów wody z płynem na korytarzu. Chlanie, chodzenie po pokojach, #!$%@? dżesiki ( ͡° ͜ʖ ͡°), #!$%@? sobie nawzajem petard pod prysznic (oczywiscie tych niewielkich), zimna woda pod prysznicem, sypanie maki i rozbijanie jajek ziomkom wychodzacym spod prysznica, gry we flanki na korytarzu, wracanie z imprezy z drzwiami znalezionymi na kontenerze (bo nam się #!$%@?ły), granie w karty (w #!$%@?), sprowadzanie ukrainek na kwadrat

#!$%@?, a teraz 2 lata zaocznych. To już nie to samo :/
#studbaza #akademik #studentstory
  • 7
  • Odpowiedz
@ElGovanni: U nas generalnie jak kogoś #!$%@?, to już musiał być niezły przypał typu nocowanie przechlanych znajomych, #!$%@? czegoś mocno itp.

Generalnie to do portierek zglaszalismy się Pani+imie i zawsze ze wszystkim nas kryły i same były mega pomocne i przymykały oko i znały nas i mówiły po imieniu, czesto przychodzilismy z czekolada czy kawa i informowalismy, ze dzis moze być glosno. Chyba, że ktoś po chamsku #!$%@?ł XD
  • Odpowiedz