Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
Interes przedsiębiorców (...) jest zawsze pod pewnym względem różny od interesu publicznego, a nawet mu przeciwny (...). Propozycja jakiegoś nowego prawa czy przepisu regulującego handel, która pochodzi od tej klasy, powinna się zawsze spotkać z największą ostrożnością i nie powinna być nigdy przyjęta, zanim nie zostanie wszechstronnie i dokładnie zbadana, nie tylko z największą skrupulatnością, lecz z najbardziej podejrzliwą uwagą. Pochodzi bowiem od klasy, której interes nie jest dokładnie taki sam jak interes publiczny, a która jest zainteresowana tym, by oszukiwać, a nawet ciemiężyć społeczeństwo, i która je w wielu przypadkach oszukiwała, jak i uciskała.

#antykapitalizm #cytatywielkichludzi #ekonomia
  • 8
@Baleburg: Import tanich pracowników z innych kultur, za czym lobbują pracodawcy jest przykładem. Pracodawca dostaje tanią siłę roboczą i nie musi podnosić wynagrodzeń, a społeczeństwo ponosi koszty poprzez wzrost przestępczości, utratę spójności kulturowej, zaburzenie równowagi płci i długo by jeszcze wymieniać. Typowa prywatyzacja zysków i upublicznienie kosztów.
@Baleburg: @Cantrustme: Trzeba pamiętać również o ostrożności w przypadku zwiększania wydatków przez państwo co przerzuca się na wyższe podatki np na 500+ ponieważ przedsiębiorcy nigdy nie będą stratni bo jeśli państwo nałoży na nich 2% więcej składek to mają pretekst do zwiększenia cen swoich towarów i usług o 5 a czasami nawet 10% (zwłaszcza monopoliści) traci wyłącznie klasa robotnicza, dla przedsiębiorców zwiększanie podatków to prezent na złotej tacy by nabić
@NaczelnyWoody: zależy jakie podatki, część uderza we wszystkich po równo, część jest skierowana typowo w robola, ale np. taki podatek od zysków kapitałowych jest typowo w kapitalistę skierowany: jak go podniesiesz żaden robol nie straci, a stracą tylko kapitalistyczne darmozjady
@NaczelnyWoody: Monopolista zawsze może podnieść ceny, wtedy może pojawić się konkurencja oferująca niższa ceny, dlatego nie zawsze to robią. Przykłady - chociażby dawny duopol Apple/Samsung na rynku smartfonów, dołączył do nich Huawei, wkrótce może także Xiaomi, Oppo czy Vivo (choć te 2 ostatnie marki to raczej tanie produkty dla rynków rozwijających się, o niższej marży nawet niż Xiaomi)