Aktywne Wpisy
brainmixer +333
W sklepie mi te płytki się podobały, a tutaj... już sama nie wiem.... Pytałam się fachowca, ale on mówi, że tak ma być. W komentarzu więcej zdjęć. A co Wy myślicie Mirabelki i Mireczki? Jest ok?
#remontujzwykopem #remont #budujzwykopem
#remontujzwykopem #remont #budujzwykopem
CorniShon007 +97
#piramidaplusowa
AMBER PLUS
Każdy chyba już zna zasady.
1. Plusujesz post
2. Plusujesz wszystkie komentarze
AMBER PLUS
Każdy chyba już zna zasady.
1. Plusujesz post
2. Plusujesz wszystkie komentarze
Będę wdzięczny za opublikowanie. Nie chcę pisać ze swojego konta, bo bym musiał kasować... a nowego zakładać nie chcę, bo podobno trzeba podawać nr telefonu.
Może ktoś pomoże, miał coś podobnego.
#rozowypasek leczy się na #borelioza (ale bez żadnego potwierdzenia, że to to... chodzi po lekarzach, ale w sumie wyniki ma dobre, jedynie wyszła jej tężyczka, od ILADS ją odciągnałem, a western blot nigdy nie potwierdził, więc leczy się dietą / ziołami... bo antybiotyków państwowo nikt jej nie zaproponował). Ogólnie jest słaba, co coś poćwiczy to zaraz ją rozkłada... napięcia mięśni, sztywność karku, jakieś tam inne objawy. Osobiście trochę bagatelizowałem temat i namawiałem ją raczej aby chodziła do kolejnych lekarzy i szukała dalej... odstresowała się itd. ale kto był u #lekarza, wie, że albo badania ogólne, albo niewiele więcej... a jak robisz kolejne badania i wszystko jest ok... no to czubek.
Ja się skłaniam, że może to jakaś forma wenerycznej / choroby przenoszonej drogą płciową? podobno borelioza też... ale...
Rok temu "poparzyło" mi piszczel. Dziwaczne uczucie jakbym wszedł w pokrzywę... po 30 minutach przeszło i zapomniałem o temacie (moja dziewczyna miała podobne rzeczy i mówiła, że dopiero zobaczę). Ale w tym roku temat powrócił, z tym, że jako ból piszczela + mrowienie stopy (nie rozumiałem trochę o co jej chodzi, ale teraz leżę i czuję łaskotanie... ). Sądziłem, że to przewianie / coś... ale teraz pogoda taka, że raczej trudno o zawianie a piszczel boli...
Ogólnie swój stan zdrowia oceniam dość nisko. Jeżdżę na rowerze, ale jak próbowałem wskoczyć "na plenerową siłownię" to zaraz naciągnąłem mieśnie. Podobnie mam z karkiem itd. Plus wysiłkiem... chodzę chwilę poćwiczyć ale bardzo często czuję się po tym jakbym miał gorączkę, osłabiony... Ogólnie czuję jakby mój organizm miał rozległą infekcję, którą "utrzymuje w ryzach' ale jak go "dociążę" to "nie ma siły już z tym walczyć" i zaczynam chorować/ źle się czuć / naciągam coś itd.
Zawsze zrzucałem to na siedzący tryb życia (mało ruchu), stres, ale w sumie objawy / problemy zaczęliśmy mieć podobne (jak się poznaliśmy, ona śmigała na 2-3 etatach... a obecnie ledwo ogarnia 1 i jest zmęczona... wszędzie jeździła rowerem, a teraz kilkanaście / dziesiąt kilometrów i jest padnięta). Ja kiedyś chodziłem na siłownię, byłem "wytrzymały", ale niekoniecznie silny... a teraz jak wstaje jestem cały sztywny i muszę uważać jak się ruszam... Kiedyś robiłem pół godziny wioślarza na rozgrzewkę, teraz mój trening kończy się na 20 minutach wioślarza a i tak po 3-4 treningach zaczynam "chorować"...
Może jest na sali #lekarz lub ktoś chory na np. boreliozę lub coś innego co mogłoby mieć podobne objawy? i pomoże #mirkowi?
Najchętniej to jakieś sugestie co to może być? jakie badania wykonać? do jakiego lekarza próbować się dostać? (byłem kilka razy, ale krew / ogólne i co tam dają zawsze mam dobre (jedynie cholesterol podwyższony). Próbowałem unikać "internetowego autoleczenia" ale... ciało staje się moim ograniczeniem i więzieniem... :/
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
Komentarz usunięty przez autora
Warto odczekać z miesiąc i powtórzyć badania, oraz poczytać o wszystkich objawach, jak większość się zgadza to dalej diagnozować się w tym kierunku
@ch0chlik: punkcji nie robią czasem przy podejrzeniu neuroboleriozy?
Komentarz usunięty przez autora